II liga: zabójcze dwie minuty Gryfa. Ekipa z Wejherowa pogromcą Elany Toruń

Newspix / DOMINIK BUZE/FOTOPYK / Na zdjęciu: piłkarze Gryfa Wejherowo
Newspix / DOMINIK BUZE/FOTOPYK / Na zdjęciu: piłkarze Gryfa Wejherowo

Gryf Wejherowo wygrał 3:1 z Elaną Toruń, choć pierwszy stracił gola. Później potrafił odwrócić wynik w dwie minuty, a po przerwie dobić beniaminka.

W Wejherowie spotkały się kluby dotychczas niepokonane. Elana Toruń była nawet wiceliderem z bilansem dwa zwycięstwa i remis. Jej przeciwnik znajdował się przed meczem sześć lokat niżej, ale miał tylko dwa punkty mniej. Dlatego po wygranej 3:1 to Gryf Wejherowo może spojrzeć na beniaminka z góry tabeli.

W podstawowym składzie Gryfa doszło do dwóch zmian. Za rozgrywanie jego akcji miał odpowiadać Oskar Ryk zamiast Oskara Sikorskiego, natomiast najbardziej wysuniętym piłkarzem był Dawid Rogalski, a nie Paweł Czychowski.

Elana zagrała w identycznym ustawieniu jak tydzień temu i z czasem zorganizowała się do ataku. Efektem jej przyspieszenia była bramka na 1:0 z rzutu karnego w 32. minucie. Po faulu Piotra Kołca odpowiedzialność za wykonanie jedenastki wziął na swoje barki Maciej Stefanowicz. Pomocnik wykorzystał swoją drugą szansę na gola. Wcześniej przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Gryfa.

Już przed przerwą piłkarze z Wejherowa odwrócili wynik. Piotr Kołc zrehabilitował się za sprokurowanie rzutu karnego i przymierzył idealnie z rzutu wolnego. Minęło zaledwie 60 sekund i zdemobilizowaną Elanę zranił również Kamil Włodyka uderzeniem po ziemi. W 37. minucie było jeszcze 0:1, a w 39. minucie zrobiło się 2:1. Jak się później okazało to był krótki, ale zabójczy okres dla Elany.

ZOBACZ WIDEO Szlak na K2 naznaczony śmiercią. Andrzej Bargiel: Musiałem wspiąć się na wyżyny

Raz rozpędzonego Gryfa nie udało się zatrzymać. W 56. minucie Adrian Liberacki przeskoczył obrońców Elany i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelił od poprzeczki do bramki na 3:1. Wygrana zespołu z Wejherowa mogła mieć efektowny wymiar, gdyby w doliczonym czasie Krzysztof Wicki wykorzystał rzut karny. Piłkę po jego kopnięciu zatrzymał Bartosz Mrozek.

Gryf Wejherowo - Elana Toruń 3:1 (2:1)
0:1 - Maciej Stefanowicz (k.) 32'
1:1 - Piotr Kołc 38'
2:1 - Kamil Włodyka 39'
3:1 - Adrian Liberacki 57'

W doliczonym czasie Krzysztof Wicki (Gryf) nie wykorzystał rzutu karnego. Bartosz Mrozek obronił.

Składy:

Gryf: Szymon Więckowicz - Paweł Brzuzy, Grzegorz Gulczyński, Krzysztof Wicki, Adrian Liberacki - Kamil Włodyka (84' Maciej Koziara), Piotr Kołc - Mateusz Goerke, Oskar Ryk (78' Paweł Ewertowski), Robert Chwastek (87' Michał Bury) - Dawid Rogalski (63' Paweł Czychowski).

Elana: Bartosz Mrozek - Kordian Górka, Patryk Urbański, Michał Kołodziejski, Adam Dobosz (72' Jan Andrzejewski) - Artur Lenartowski (46' Daniel Kraska), Mariusz Kryszak - Dominik Kościelniak, Maciej Stefanowicz, Mateusz Stąporski (46' Damian Lenkiewicz) - Filip Kozłowski.

Żółte kartki: Kołc, Rogalski (Gryf) oraz Kozłowski, Stefanowicz, Lenartowski, Kołodziejski, Andrzejewski (Elana).

Sędzia: Sebastian Załęski (Ostrołęka).

[multitable table=983 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: