Wartość rynkowa Atletico jeszcze nigdy nie była wyższa od Realu. Choćby w minionym sezonie różnica między madryckimi drużynami wynosiła nieco ponad 200 mln euro. Wartość Królewskich szacowano bowiem na 941,8 mln euro, natomiast Rojiblancos na 740,3 mln.
Wspomnijmy też o sezonie 2015/2016, gdy zespoły z Madrytu spotkały się w finale Ligi Mistrzów. Wówczas wartość Realu (761,6) była ponad dwukrotnie wyższa od Atletico (325,2 mln euro). Dodajmy, że w finale LM zwycięzcę wyłoniły dopiero rzuty karne (5:3 dla Los Blancos).
Teraz, m.in. za sprawą transferu Cristiano Ronaldo z Realu Madryt do Juventusu Turyn, klub z Santiago Bernabeu jest wart mniej od lokalnego rywala. Jak wyliczyła "Marca", Atletico z wartością rynkową na poziomie 858 mln euro zdystansowało Real (775,7 mln euro) o nieco ponad 80 mln euro.
Swoje zrobiły też ruchy transferowe Atletico. Powrót Diego Costy, zakontraktowanie Thomasa Lemara czy wzrastająca cena Antoine'a Griezmanna sprawiły, że Rojiblancos mogą celebrować historyczny moment.
Atletico być może będzie mogło świętować też w środowy wieczór, gdy zagra z Realem o Superpuchar Europy. Początek tego spotkania o godzinie 21:00.
ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]