Pożegnanie z Europą z roku na rok coraz szybciej. Polskie kluby ustanowiły niechlubny rekord

Jeszcze nigdy przygoda polskich klubów z rozgrywkami UEFA nie zakończyła się tak wcześnie jak teraz. Piłkarze Górnika Zabrze, Jagiellonii Białystok, Lecha Poznań i Legii Warszawa pobili niechlubny rekord, który został ustanowiony... rok temu.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Carlitos Newspix / Rafal Oleksiewicz / Na zdjęciu: Carlitos
Gdy rok temu przygoda polskich klubów z europucharami dobiegła końca 24 sierpnia, nikt nie spodziewał się, że da się odpaść z rozgrywek UEFA jeszcze wcześniej. Dla piłkarzy występujących na co dzień w Lotto Ekstraklasie nie ma jednak rzeczy niemożliwych i w tym roku niechlubny rekord został pobity o osiem dni.

Nie chodzi jednak tylko o wczesne odpadnięcie w ujęciu kalendarzowym. Odkąd eliminacje do Ligi Europy i Ligi Mistrzów składają się z czterech rund, czyli od sezonu 2009/2010, nie zdarzyło się, by żaden polski zespół nie dotarł do ostatniego etapu kwalifikacji. Mało tego, w tym czasie reprezentanci ekstraklasy wywalczyli osiem awansów do fazy grupowej Ligi Europy bądź Ligi Mistrzów

Aż do teraz. Górnik Zabrze odpadł z el. Ligi Europy już w II rundzie, ulegając AS Trencin (0:1, 1:4). Zabrzanie nie sprostali Słowakom, a rundę wcześniej mieli spore problemy, by pokonać ostatni zespół ligi mołdawskiej, Zarię Balti (1:0, 1:1).

Drużyny Jagiellonii Białystok, Lecha Poznań i Legii Warszawy przetrwały w Europie tylko chwilę dłużej. W III rundzie el. Ligi Europy białostoczanie przegrali oba mecze z belgijskim KAA Gent (0:1, 1:3), ale zostawili po sobie najlepsze wrażenie spośród wszystkich polskich drużyn. Kolejorz nie poradził sobie z belgijskim KRC Genk (0:2, 1:2), a Legia doznała kompromitującej porażki w dwumeczu z luksemburskim F91 Dudelange (1:2, 2:2).

Tak wczesne odpadnięcie polskich drużyn w rozgrywkach UEFA oznacza nie tylko, że Górnikowi, Jagiellonii, Lechowi i Legii przeszły koło nosa liczone w milionach złotych premie za awans do kolejnych faz rozgrywek. Słabe wyniki odbiją się też na rankingu UEFA, który wpływa na to, od której rundy klub zaczyna udział w eliminacjach i czy w losowaniu trafia na teoretycznie słabszego, czy teoretycznie mocniejszego rywala.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że do IV rundy el. Ligi Mistrzów dostali się m.in. mistrzowie Białorusi (BATE Borysów) i Węgier (MOL Vidi). Z kolei w grze o awans do fazy grupowej Ligi Europy są wciąż m.in. zespoły z Gruzji (Torpedo Kutaisi), Kazachstanu (FK Astana), Litwy (Suduva Mariampol), Macedonii (Skendija Tetowo) czy Norwegii (Molde FK, Rosenborg Trondheim).

ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Polski futbol jest na dnie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×