Real Madryt chce napastnika. Na liście nie ma Roberta Lewandowskiego

Marcos Alonso na celowniku Realu. Może wrócić na stare śmieci

Polak długo był wymieniany jako jeden z głównych celów Królewskich. Dziś jednak hiszpańskie media najwyraźniej wątpią w jego przenosiny na Santiago Bernabeu. "AS" przygotował listę trzech zawodników, którzy mogliby zasilić drużynę Julena Lopetegui, ale "Lewego" na niej nie ma.

Timo Werner z RB Lipsk, Rodrigo Moreno z Valencii i Mauro Icardi z Interu Mediolan - to zdaniem dziennikarzy najbardziej prawdopodobne kandydatury do wypełnienia luki po sprzedaży do Juventusu Turyn Cristiano Ronaldo.

Najwyżej w tym gronie ocenia się Icardiego, który w ubiegłym sezonie zdobył 29 goli w 36 spotkaniach wszystkich rozgrywek. Sęk w tym, że okienko transferowe w Serie A zamyka się w piątek wieczorem i sprzedając swoją gwiazdę, Inter nie miałby czasu na pozyskanie następcy.

W przypadku Moreno Królewscy mają wątpliwości, czy piłkarz ten spełni wymagania sportowe w Realu. Poza tym klauzula jego odejścia opiewa aż na 120 mln euro, choć Valencia byłaby skłonna się zgodzić na transfer nawet w przypadku wpłacenia 80 mln.

ZOBACZ WIDEO: Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego i awantura na boisku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Najmłodszy i najbardziej perspektywiczny w tym gronie jest Werner, którego klub z Madrytu obserwuje od dłuższego czasu. Tu też jednak nie ma pewności, czy reprezentant Niemiec podołałby sportowo.

Transfer napastnika wydaje się dla Realu koniecznością. Nikt na Santiago Bernabeu nie zakłada, że obecni gracze ofensywni zdołają wypełnić lukę po Ronaldo, który w ubiegłym sezonie zdobył 44 gole i dołożył do nich 8 asyst (w 44 występach).

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)