Reprezentant Niemiec na wylocie z PSG. Może wrócić do Bundesligi

Eurokompromitacja polskich drużyn: jest gorzej, niż można sobie to wyobrazić

Julian Draxler na szerokie wody wypłynął w Schalke 04 Gelsenkirchen, w którym przechodził przez wszystkie szczeble drużyn juniorskich. W sierpniu 2015 roku podpisał umowę z VfL Wolfsburg, a półtora roku później zawitał do Paris Saint-Germain.

W Paryżu reprezentant Niemiec miał lepsze i gorsze momenty. Jego bilans w PSG to 73 mecze, 15 bramek oraz 12 asyst. Draxler nie był z pewnością pierwszoplanową postacią mistrza Francji, a w marcu zasłynął z ostrej wypowiedzi, w której skrytykował trenera Unaia Emery'ego.

- Utrzymywaliśmy się przy piłce, ale podawaliśmy ją sobie na skrzydła albo do tyłu. W taki sposób nie da się zdobyć bramki. Powinniśmy od samego początku naskoczyć na przeciwników. Tego nie zrobiliśmy i zasłużenie zostaliśmy wyeliminowani. Latem wydaliśmy bardzo dużo pieniędzy na transfery, a znowu nie przeszliśmy tej rundy - powiedział 24-latek po odpadnięciu w Lidze Mistrzów z Realem Madryt.

W pierwszym meczu nowego sezonu PSG pokonało Caen 3:0, a Draxler rozpoczął pojedynek na ławce rezerwowych. Portal "Le10 Sport" jest przekonany, że Niemiec odejdzie z klubu. - Draxler opuści Paryż jeszcze w tym miesiącu. Ma oferty z Borussii Dortmund oraz RB Lipsk - tłumaczy źródło.

Na korzyść Borussia Dortmund przemawia fakt, iż ma pewne miejsce w nowej edycji Ligi Mistrzów. Latem BVB wzmocnili już: Abdou Diallo (28 mln euro), Thomas Delaney (20 mln), Axel Witsel (20 mln) czy Marius Wolf (5 mln).

ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)