Lech Poznań najgorszy w obronie od ponad 18 lat

Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Ivan Djurdjević
Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Ivan Djurdjević

Lech Ivana Djurdjevicia przełamuje bariery. O ile jednak dotąd robił to głównie w kontekście pozytywnym, to po niedzielnym meczu z Wisłą Kraków (2:5) pobił też rekord niechlubny.

W tym artykule dowiesz się o:

W starciu z Białą Gwiazdą poznaniacy stracili aż pięć bramek, a takiej katastrofy u siebie nie przeżyli od ponad 18 lat. Po raz ostatni równie słaby ligowy występ na swoim obiekcie zdarzył im się 6 maja 2000 roku, gdy polegli 3:5 z Widzewem Łódź.

Jak odległe to czasy, najlepiej świadczy fakt, że bramki dla Kolejorza zdobywali wówczas Jarosław Maćkiewicz, Marek Szemoński czy Sławomir Suchomski. To był smutny czas dla klubu, bo sezon 1999/2000 skończył się spadkiem z ekstraklasy i potem poznaniacy przeżywali dwuletnią banicję na jej zapleczu, by awansować ponownie w 2002 roku.

Jeśli chodzi stratę pięciu goli w ogóle (a nie tylko na własnym stadionie), to ostatnia taka sytuacja zdarzyła się Lechowi 4 października 2015 roku. Wtedy mierzył się na wyjeździe z Cracovią i przegrał 2:5.

Te wydarzenia miały miejsce niespełna trzy lata temu, mimo to mało kto z obecnego składu je pamięta. Ze wspomnianego meczu w kadrze Kolejorza do dziś pozostają tylko Maciej Gajos, Łukasz Trałka oraz Darko Jevtić.

Mimo klęski z Białą Gwiazdą, podopieczni Ivana Djurdjevicia pozostali liderem Lotto Ekstraklasy, choć Jagiellonię Białystok wyprzedzają tylko dzięki większej liczbie strzelonych bramek. Najbliższa okazja do poprawienia dorobku już w niedzielę, gdy zmierzą się na wyjeździe z KGHM Zagłębiem Lubin.

ZOBACZ WIDEO Atalanta BC rozbiła zespół Bartosza Salamona, pech Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: