Nico Schulz tłumaczy brutalny atak na Comanie
Piłkarz TSG Hoffenheim Nico Schulz wytłumaczył się po meczu z Bayernem Monachium z brutalnego ataku na Kingsleyu Comanie. Francuz doznał kontuzji i będzie musiał przejść operację.
Po szczegółowych badaniach sztab szkoleniowy Bayernu stwierdził, że zawodnik mistrza Niemiec może pauzować nawet trzy miesiące. Piłkarz ma uszkodzony więzozrost w stawie skokowym. Pewne jest, że będzie musiał poddać się operacji, po której czeka ko kilkunastotygodniowa rehabilitacja.
Schulz przeprosił Comana po spotkaniu. - Próbowałem odebrać mu piłkę, to była bardzo pechowa sytuacja, ponieważ podczas dryblingu zagrał piętą i mnie zaskoczył. Przepraszam za ten faul i mam nadzieję, że konsekwencje tej kontuzji nie będą poważne - skomentował piłkarz TSG Hoffenheim.
Bayern pokonał rywala 3:1 w pierwszej kolejce Bundesligi. Jedną z bramek dla mistrza Niemiec zdobył Robert Lewandowski, strzałem z rzutu karnego.
ZOBACZ WIDEO Kontrowersje na inaugurację Bundesligi. Bramka Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
-
Wojtas Kotkowski Zgłoś komentarz
No Tak bo przecież gdyby go nie kopnął to byłby gol. Po prostu niemiecki Ramos -
st Zgłoś komentarz
pół roku lub więcej gdy ten w ogóle nie wróci. To dało by do myślenia niektórym boiskowym bandytom. -
Claudia_ Zgłoś komentarz
Hoffenheim popełnił w tym meczu 21 fauli (Bayern 2). To była ich taktyka na ten mecz, więc chyba nikt nie wierzy w szczerość tych przeprosin.