Real Madryt pozbył się napastnika. Zagra w Levante

Jakub Artych 01 Września 2018, 08:58

Getty Images / Na zdjęciu: Borja Mayoral

• To było gorące lato w futbolu. Największe transfery w Europie

Po odejściu Cristiano Ronaldo, Borja Mayoral liczył, że dostanie więcej szans na pokazanie swoich umiejętności. Dostosował się do hierarchii napastników, gdzie niepodważalną pozycję mają Karim Benzema oraz Gareth Bale. Plan Hiszpana legł w gruzach, gdy Los Blancos zdecydowali się na transfer Mariano Diaza.

- Największe szanse na pozyskanie napastnika ma Sevilla - informował w czwartek dziennik w "Marca". Andaluzyjczycy zainteresowali się Mayoralem po nieudanej próbie sprowadzenia Mariano - dodało wspomniane źródło.

Ostatecznie Sevilla zdecydowała się na innego piłkarza, a do gry weszło Levante UD. Klub z siedzibą w Walencji wypożyczył zawodnika na rok, jednak Real Madryt nie zgodził się na opcję pierwokupu. Podobnie jak Theo Hernandez, Mayoral za kilkanaście miesięcy wróci na Santiago Bernabeu.

W poprzednim sezonie Mayoral wystąpił w 14 spotkaniach Królewskich w La Lidze, w których zdobył 3 bramki oraz zanotował jedną asystę. Los Blancos wydali w tym okienku transferowym 145,75 miliona euro. Zarobili natomiast 133,5 miliona euro.

ZOBACZ WIDEO Na kłopoty Griezmann. Atletico do końca drżało o wynik [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]