Polska - Irlandia. Jakub Błaszczykowski wyrównał rekord Michała Żewłakowa

Expa/Newspix.pl / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski
Expa/Newspix.pl / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski

Towarzyski mecz z Irlandią przejdzie do historii jako ten, w którym Jakub Błaszczykowski wyrównał rekord Michała Żewłakowa pod względem liczby występów w reprezentacji Polski. Obaj zagrali w drużynie narodowej po 102 razy.

Michał Żewłakow był samodzielnym rekordzistą od 12 października 2010 roku, kiedy zdetronizował Grzegorza Latę (100). Były kapitan Biało-Czerwonych wskoczył na pierwsze miejsce klasyfikacji dzięki występowi w towarzyskim meczu z Ekwadorem, który został rozegrany w Montrealu.

Było to jego przedostatnie spotkanie w drużynie narodowej - w locie powrotnym do Polski podpadł (wraz z Arturem Borucem) Franciszkowi Smudzie i selekcjoner zrezygnował z obu doświadczonych zawodników. Żewłakow w koszulce z białym orłem na piersi zagrał jeszcze tylko raz: 29 marca 2011 roku w meczu towarzyskim z Grecją. Jego występ w tym spotkaniu miał jedynie charakter symboliczny.

Żewłakow pracował na swój rekord 4301 dni, tymczasem Jakubowi Błaszczykowskiemu wyrównanie jego wyczynu zajęło 4550 dni. Warto jednak wspomnieć, że w dniu swojego 102. występu w drużynie narodowej Żewłakow miał niespełna 35 lat, a Błaszczykowski nie skończył jeszcze 33. roku życia - urodziny obchodzi 14 grudnia.

Błaszczykowskiego do kadry wprowadził Paweł Janas. "Kuba" zadebiutował w reprezentacji 28 marca 2006 roku w towarzyskim meczu z Arabią Saudyjską. Rzutem na taśmę miał znaleźć się w kadrze Polski na MŚ 2006, ale w wyjeździe do Niemiec przeszkodziła kontuzja pleców. Gdy Polskę przejął Leo Beenhakker, Błaszczykowski został wiodącą postacią drużyny narodowej. Miał duży udział w wywalczeniu awansu do Euro 2008, ale w Austrii i Szwajcarii zabrakło go z powodu urazu mięśnia dwugłowego uda, do odnowienia którego doszło na zgrupowaniu przed samym turniejem.

ZOBACZ WIDEO Po 4 latach przerwy wrócił do reprezentacji. "Każdy oczekiwał ode mnie, nie wiadomo czego"

U Smudy, który miał przygotować Biało-Czerwonych do udziału w Euro 2012, Błaszczykowski był jednym z liderów, a po wspomnianym incydencie samolotowym zastąpił Żewłakowa w roli kapitana. Z opaską na ramieniu zadebiutował 17 listopada 2010 w towarzyskim spotkaniu z Wybrzeżem Kości Słoniowej, a potem wyprowadzał zespół na boisko jeszcze 30 razy. Częściej tego zaszczytu dostąpili jedynie Kazimierz Deyna (57) i Robert Lewandowski (39).

Także u Waldemara Fornalika Błaszczykowski miał pewne miejsce w "11", a jego status w drużynie narodowej uległ zmianie dopiero za kadencji Adama Nawałki. Z uwagi na kolejne urazy od listopada 2013 do czerwca 2015 roku nie rozegrał w kadrze ani jednego spotkania, a w międzyczasie decyzją byłego selekcjonera stracił kapitańską opaskę na rzecz Lewandowskiego. Odkąd jednak wrócił do reprezentacji, był jej ważnym ogniwem, a Jerzy Brzęczek, który prywatnie jest wujkiem Błaszczykowskiego, nie zrezygnował z jego usług, choć doświadczony skrzydłowy ma problem z regularną grą w VfL Wolfsburg.

W 102 występach w drużynie narodowej Błaszczykowski strzelił 20 goli i asystował przy 20 kolejnych. Reprezentował Polskę na Euro 2012 i 2016 oraz MŚ 2018. Jego bilans w turniejach rangi mistrzowskiej to trzy gole i dwie asysty w dziewięciu występach.

Reprezentanci Polski z największą liczbą występów w drużynie narodowej:

ZawodnikLiczba występówLata gry
Michał Żewłakow 102 1999-2011
Jakub Błaszczykowski 102 2006-
Grzegorz Lato 100 1971-1984
Robert Lewandowski 99 2008-
Kazimierz Deyna 97 1968-1978
Jacek Bąk 96 1993-2008
Jacek Krzynówek 96 1998-2009
Władysław Żmuda 91 1973-1986
Antoni Szymanowski 82 1970-1980
Zbigniew Boniek 80 1976-1988
Komentarze (9)
avatar
narike
12.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyżby Lewandowski tylko dlatego grzał ławkę rezerwowych by Błaszczykowski wyrównał czyjś rekord ..jestem w szoku. 
avatar
enter
12.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No tak,może nawet przebić wszystkich na świecie,przecież Kuba Brzęczykowski ma plecy,więc drzwi do wszystkiego otwarte.
Proponuje powołać jeszcze Żurawskiego,Krzynówka i Rasiaka.Jak można powoł
Czytaj całość
avatar
Yareckyyy
12.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak tak pogra do MŚ w Katarze, to że 150 meczyków sobie nabije. 
avatar
Jan Kowalski
12.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Poziom sportowy nie ma znaczenia. Ważne, że siostrzeniec Brzęczyszczykiewicza (przepraszam, jeśli coś przekręciłem) zaliczył rekord występów. Cała rodzina jest happy. 
avatar
Artur Taranowski
12.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i już wiadomo po co jest na murawie, bo nie napiszę że gra...