- W tym meczu jest mniej akcji niż dialogów w filmie porno - oznajmił już po pierwszej połowie komentator Polsatu Mateusz Borek, nawiązując do powiedzonka dziennikarza "Super Expressu" i eksperta bokserskiego Andrzeja Kostyry.
Pierwszą połowę można podsumować powiedzeniem klasyka mikrofonu - Grande @akosekos - Na razie w tym meczu jest mniej akcji niż dialogów w filmie porno:-) Panowie , weźcie się do roboty. To mecz reprezentacji Polski.
— Mateusz Borek (@BorekMati) 11 września 2018
Redaktor naczelny WP SportoweFakty Michał Kołodziejczyk w przerwie spotkania przypomniał, że rozgrywki Ligi Narodów władze UEFA wymyśliły właśnie po to, abyśmy nie musieli oglądać takich spotkań, jak towarzyskie starcie Polaków z Irlandczykami. A w trakcie drugiej połowy komentując postawę Biało-Czerwonych dodał: - Drzewa umierają stojąc.
Ligę Narodów wymyślono właśnie po to, by nie oglądać takich meczów, jak z Irlandią.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 11 września 2018
Litości dla Polaków i Irlandczyków nie miał Marek Wawrzynowski, który wtorkowy mecz nazwał "nudziarstwem". Jacek Stańczyk przypomniał z kolei, że choć spotkanie we Wrocławiu jest tylko treningiem, to w takiej sytuacji "normalny trening byłby dawno przerwany, a piłkarze po wysłuchaniu w szatni ostrej reprymendy dostaliby dwa dni na przemyślenie, czego chcą od życia".
Pamiętajmy, że to tylko trening. Inna sprawa, że normalny, zwykły trening byłby już dawno przerwany, a piłkarze po wysłuchaniu w szatni półgodzinnej zjeby, dostaliby dwa dni na przemyślenie, czego oni chcą od życia.
— Jacek Stańczyk (@Jacek_Stanczyk) 11 września 2018
Mateusz Święcicki z Eleven Sports w pierwszej połowie uznał, że najwłaściwszą recenzją towarzyskiego starcia będzie "element chrapania". Po ostatnim gwizdku dodał zaś, że "nie istnieje życie pozalewandowskie".
ZzzzzzZzzzzZZZZZzzzzz
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) 11 września 2018
Mateusz Miga z "Dziennika Sport" popis Polaków określił jako "mistrzostwo świata w niskim pressingu". Marcin Górczyński zwrócił zaś uwagę na to, że podczas meczu kadry na trybunach po raz pierwszy od wielu meczów raziły łyse plamy wolnych miejsc. 25 tysięcy widzów to najsłabszy wynik od kilku lat.
Jest lepiej niż się spodziewano, ale i tak sporo wolnych miejsc. pic.twitter.com/DExfJWnIWO
— Marcin Górczyński (@gorczynski_m) 11 września 2018
A najlepszym komentarzem dla całego spotkania był obrazek z filmu "Chłopaki nie płaczą" i słowa Bolca granego przez Michała Milowicza, który oglądając film "Śmierć w Wenecji" uspokajał swoich gości: - Zaraz się rozkręci.
Zaraz się rozkręci #POLIRL pic.twitter.com/O0EzbMkOlh
— Anna Bachorska (@AnnBachorska) 11 września 2018
Jerzy Brzęczek po pierwszym weekendzie w roli selekcjonera ma na koncie dwa remisy. Kolejne mecze jego drużyna rozegra w październiku. Rywalami Polaków w Lidze Narodów będą Portugalczycy (11.10) i Włosi (14.10).
ZOBACZ WIDEO Włochy - Polska. Dziennikarze zaskoczeni postawą naszych reprezentantów. "Potrafimy grać w piłkę"
Przynajmniej tu wszystko wtedy by grało ...