Afera wybuchła, gdy jeden z fanów nagłośnił sprawę na Twitterze. Mężczyzna chciał kupić dwa bilety na mecz Polska - Włochy w Lidze Narodów. Za same wejściówki miał zapłacić 120 zł. Zdziwił się jednak, gdy zobaczył, że jest jeszcze jedna opłata za wydrukowanie i przesłanie biletów w wysokości 40 zł.
Sprawa szybko trafiła do mediów. WP SportoweFakty skontaktowały się z rzecznikiem PZPN, który tak komentował dodatkową opłatę za bilety.
- Sprzedaż ponad 50 tys. biletów pocztą to duża operacja logistyczna. Cena obejmuje wydrukowanie, spakowanie oraz przesłanie karty wstępu. 40 zł to kwota całościowa, więc jeśli ktoś w jednym zamówieniu odbiera większą liczbę wejściówek, ta opłata nie wzrasta - mówił Jakub Kwiatkowski w rozmowie z WP SportoweFakty.
PZPN zmienił zasady. Właśnie pojawił się oficjalny komunikat, że fani mają możliwość wydrukować bilety za darmo.
ZOBACZ WIDEO Stępiński pogromcą włoskich gigantów! Polak uratował Chievo w starciu z Romą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Wychodząc naprzeciwko oczekiwaniom kibiców, Polski Związek Piłki Nożnej udostępnił możliwość wydruku własnego zakupionych biletów na mecze reprezentacji Polski z Portugalią i Włochami. Wydruk biletów jest bezpłatny - wyjaśnia federacja.
PZPN obawiał się, że samodzielne drukowanie może dać pole do popisu "konikom". Dlatego jednocześnie ostrzega, by wszyscy byli czujni.
- PZPN nie ponosi odpowiedzialności z tytułu nabywania biletów za pośrednictwem podmiotów trzecich, nieposiadających praw do sprzedaży i dystrybucji biletów w imieniu PZPN. Dalsza odsprzedaż biletów z zyskiem, bądź ich nabywanie z zamiarem dalszej odsprzedaży z zyskiem, stanowi wykroczenie z art. 133 § 1 Kodeksu wykroczeń.
Oba spotkania Ligi Narodów odbędą się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Z Portugalią zagramy 11 października, a z Włochami trzy dni później.