"Odkupić porażkę z ubiegłego sezonu". Szczęsny w bramce Juve na mecz z Napoli

Getty Images / Matthias Hangst/Bongarts / Na zdjęciu: Massimiliano Allegri
Getty Images / Matthias Hangst/Bongarts / Na zdjęciu: Massimiliano Allegri

Trener Juventusu Turyn Massimiliano Allegri wierzy w zwycięstwo swojego zespołu w sobotnim hicie Serie A z Napoli. Szkoleniowiec Starej Damy potwierdził powrót do bramki Wojciecha Szczęsnego.

- W sobotę do składu powróci Moise Kean. Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Alex Sandro, Miralem Pjanić, Blaise Matuidi i Cristiano Ronaldo - wszyscy wybiegną w pierwszej jedenastce. Chcecie jeszcze jednego nazwiska? Podam wam je, Wojciech Szczęsny! - powiedział na piątkowej konferencji prasowej Massimiliano Allegri, trener Juventusu Turyn.

Włoski szkoleniowiec tym samym potwierdził, że reprezentant Polski wróci do podstawowego składu Juve na hit 7. kolejki Serie A na Allianz Stadium z SSC Napoli (29.09., godz. 18:00). W środowym spotkaniu z Bologna FC (2:0) w ramach 6. kolejki ligowej Szczęsny siedział na ławce rezerwowych (zastąpił go Mattia Perin).

- Musimy skoncentrować się na tym, że wystąpimy w wielkim meczu. Wynik tego spotkania nie będzie bowiem decydować o tytule mistrzowskim. Do tej pory dobrze sobie radzimy na boisku, ale przeciwko Napoli musimy być jeszcze lepsi. Musimy odkupić porażkę z ubiegłego sezonu (0:1). To dla nas dobry moment na rewanż - dodał 51-letni Allegri.

Trener Starej Damy docenił też przeciwnika i jego szkoleniowca. - Zmierzymy się z zespołem, który nie obniżył poziomu od poprzednich rozgrywek, ale podpisał kontrakt ze znakomitym trenerem. Carlo Ancelotti wygrał prawie wszystko w piłce, więcej niż ja dokonałem. Dziś rano porównywałem nasze osiągnięcia i w pewnym momencie byłem zmuszony przerwać analizę. On wygrał tak dużo, że nawet zrobił sobie przerwę od futbolu - podsumował opiekun Juve.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Bramkarz beniaminka zatrzymał Milan! Faworyt traci punkty po fatalnym błędzie [ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Wiesiek Kamiński
30.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy trener jak piłkarz ma swoje 5 min ! Acelotti juz miał...teraz nadchodzi era młodych trenerów !