LE: męczarnie Chelsea FC. Złoty gol Alvaro Moraty

Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC
Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC

Chelsea FC zgodnie z oczekiwaniami pokonała MOL Vidi FC (1:0), ale angielski zespół musiał się sporo natrudzić, by zdobyć trzy punkty. Drugi triumf w Lidze Europy londyńskiemu klubowi dał Alvaro Morata.

W tym artykule dowiesz się o:

Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji był zespół z Londynu. Kibice The Blues zastanawiali się nie nad tym, czy ich zespół odniesie zwycięstwo, a ile strzeli goli. Mistrzowie Węgier skupiali się głównie na defensywie i chcieli uniknąć kompromitującej porażki. Od pierwszego gwizdka Chelsea miała przewagę w każdym elemencie gry, ale gospodarzom brakowało jednego: skuteczności.

W pierwszej połowie gospodarze stworzyli sobie kilka sytuacji do strzelenia gola. Jednak bramkarz Thomas Tujvel ani razu nie miał problemów z obroną uderzeń przeciwników. Wszystko dlatego, że Alvaro Morata, Willian czy Emerson Palmieri fatalnie pudłowali. The Blues powinni też mieć rzut karny po faulu w szesnastce na Rubenie Loftusie-Cheeku, ale czeski arbiter Miroslav Zelinka nie dopatrzył się złamania przepisów.

Chelsea brakowało pomysłów na zakończenie akcji. Indywidualne rajdy przeprowadzali m.in. Willian, Loftus-Cheek czy Morata, ale nie potrafili oni odegrać w pole karne do jednego z kolegów. Nic w tym dziwnego, bowiem zdarzało się, że w okolicach szesnastki było jedenastu graczy mistrzów Węgier. Swoją szansę miała też ekipa gości, ale Loic Nego nie potrafił wykorzystać nieporozumienia pomiędzy Kepą Arrizabalagą i Andreasem Christensenem.

Po przerwie nadal Chelsea dominowała, częściej utrzymywała się przy piłce, wymieniała więcej podań i oddawała więcej strzałów. Jednak długo nie potrafiła w żaden sposób zagrozić Thomasowi Tujvelowi. Tak było do 70. minuty. Wtedy to Cesc Fabregas dograł w pole karne, piłkę strącił Willian i wykorzystał to Morata, który tylko dostawił nogę i pokonał bramkarza.

Chelsea skupiła się na utrzymaniu korzystnego wyniku. Niewiele jednak brakło, by mecz zakończył się remisem. W 83. minucie świetna interwencja Kepy uratowała angielski zespół przed stratą gola. Hiszpańskiego bramkarza starał się zaskoczyć Istvan Kovacs.

Chelsea FC - MOL Vidi FC 1:0 (0:0)
1:0 - Alvaro Morata 70'

Składy:

Chelsea FC: Kepa Arrizabalaga - Davide Zappacosta, Gary Cahill, Andreas Christensen, Emerson Palmieri - Ruben Loftus-Cheek (66' Ross Barkley), Cesc Fabregas, Mateo Kovacić - Pedro Rodriguez (54' Eden Hazard), Alvaro Morata, Willian (73' Victor Moses).

MOL Vidi FC: Thomas Tujvel - Attila Fiola, Roland Juhasz, Paulo Vinicius, Stopira - Loic Nego, Anel Hadzić (83' Mate Patkai), Boban Nikolov - Szabolcs Huszti (77' Istvan Kovacs), Georgi Milanov (82' Armin Hodzić) - Marko Scepović.

Żółte kartki: Alvaro Morata (Chelsea FC) oraz Szabolcs Huszti, Georgi Milanov (MOL Vidi FC).

Sędzia: Miroslav Zelinka (Czechy).

ZOBACZ WIDEO Polski mecz we Włoszech. Bezrobotny Skorupski i niewidoczny Teodorczyk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)