Przez zarzuty o gwałt Cristiano Ronaldo może stracić fortunę. W grę wchodzi nawet miliard dolarów

Getty Images / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo może mieć duże problemy. Jego sponsorzy są zaniepokojeni zarzutami o gwałt wobec piłkarza i nie jest wykluczone, że zerwą współpracę. Wtedy Portugalczyk mógłby stracić nawet miliard dolarów.

W tym artykule dowiesz się o:

Sytuacja prawna wokół Cristiano Ronaldo wywołała niepokój w firmach Nike i EA Sports. Marketingowcy tych wielkich przedsiębiorstw nie mogą sobie pozwolić na to, by współpracowała z nimi osoba podejrzana o gwałt. Co prawda piłkarz odpiera zarzuty, ale i tak nie może być spokojny o sponsorskie kontrakty. Stawka jest ogromna.

W ciągu 15 lat Nike stworzyło ponad 70 różnych wzorów butów z marką Cristiano Ronaldo i sprzedało ich miliony na całym świecie. To zaowocowało kontraktem reklamowym wartym miliard dolarów. Jednak amerykański gigant rozważa zakończenie współpracy po oskarżeniach o gwałt.

- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni pojawiającymi się zarzutami. Będziemy nadal ściśle monitorować sytuację - przekazała amerykańska firma odzieżowa. Policja w Las Vegas poinformowała, że ponownie zbada sprawę. Katryn Mayorga twierdzi, że Ronaldo zmusił ją w 2009 roku do uprawiania seksu w hotelu.

Nike to pierwszy komercyjny partner Ronaldo, który zainterweniował w tej sprawie. Następnie swój niepokój wyraziła firma EA Sports, wydawca serii FIFA. "Uważnie przyglądamy się tej sytuacji, ponieważ oczekujemy od zawodników i ambasadorów zachowania się w sposób zgodny z wartościami EA" - dodała firma w oświadczeniu.

ZOBACZ WIDEO Polski mecz we Włoszech. Bezrobotny Skorupski i niewidoczny Teodorczyk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: