W Premier League gra aktualnie sześć drużyn z Londynu, zatem derby są chlebem powszednim i w większości przypadków nie wzbudzają tak wielkich emocji jak w innych ligach. Mecz z Fulham był więc dla Arsenalu zwykłym spotkaniem o punkty. Unai Emery lekko zaskoczył wyjściowym składem. W kadrze zabrakło miejsca dla Mesuta Oezila, a na ławce usiedli Pierre-Emerick Aubameyang, Aaron Ramsey i Sokratis Papastathopoulos.
Kanonierzy szybko zdominowali rywala. Większość akcji przeprowadzali lewym skrzydłem, gdzie świetnie układała się współpraca Nacho Monreala z Alexem Iwobim. W 29. minucie to właśnie po ich akcji wynik otworzył Alexandre Lacazette. Iwobi ruszył lewym skrzydłem i podał na obieg do Monreala. Płaskie podanie przed bramkę przyjął odwrócony tyłem do golkipera Lacazette. Francuz łatwo oszukał Reama, zrobił zwrot i huknął do siatki przy bliższym słupku.
Fulham odpowiedział tuż przed przerwą, choć wyrównanie "do szatni", patrząc na to co działo się na boisku, było zaskoczeniem. Andre Schuerrle idealnie wybiegł do prostopadłego podania Luciano Vietto i chytrą "podcinką" pokonał Leno.
Druga połowa była popisem Arsenalu. Już dwie minuty po przerwie Hector Bellerin dopadł do bezpańskiej piłki na 14. metrze, huknął z wielką siłą, ale Marcus Bettinelli w sobie tylko znany sposób odbił to prawą ręką. W następnej akcji bramkarz gospodarzy już niewiele mógł zrobić. Pięknym strzałem sprzed "szesnastki" swojego drugiego gola zdobył Lacazette.
ZOBACZ WIDEO Pechowy mecz dla Mateusza Klicha. Leeds zremisowało z Brentford [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Z czasem na boisku pojawił się duet Pierre-Emerick Aubameyang - Aaron Ramsey. Po ich akcji w 67. minucie ręce same składały się do oklasków. Szybka wymiana podań, podanie wzdłuż bramki i przepiękny strzał "piętą" tuż przy dalszym słupku. Dla Walijczyka był to jeden z pierwszych kontaktów z piłką.
Do siatki trafił jeszcze Aubameyang i to dwukrotnie w ciągu 12 minut. Najpierw po dograniu od Bellerina błyskawicznie odwrócił się w kierunku bramki i skutecznie uderzył w długi róg, a w doliczonym czasie wykorzystał chytre podanie od Ramsey'a.
Fulham FC - Arsenal FC 1:5 (1:1)
0:1 - Alexandre Lacazette 29'
1:1 - Andre Schuerrle 44'
1:2 - Alexandre Lacazette 49'
1:3 - Aaron Ramsey 67'
1:4 - Pierre-Emerick Aubameyang 79'
1:5 - Pierre-Emerick Aubameyang 90+1'
Składy:
Fulham FC: Marcus Bettinelli - Cyrus Christie, Dennis Odoi, Tim Ream (54' Aboubakar Kamara), Maxime Le Marchand, Jean Seri, Andre-Franck Zambo Anguissa (62' Kevin McDonald), Luciano Vietto (83' Stefan Johansen), Andre Schuerrle, Ryan Sessegnon, Aleksandar Mitrović.
Arsenal FC: Bernd Leno - Hector Bellerin, Shkodran Mustafi, Rob Holding, Nacho Monreal, Lucas Torreira, Granit Xhaka, Alex Iwobi (67' Aaron Ramsey), Henrich Mchitarjan, Danny Welbeck (62' Pierre-Emerick Aubameyang), Alexandre Lacazette (81' Matteo Guendouzi).
Żółte kartki: Vietto, Schuerrle (Fulham).
Sędzia: Paul Tierney.
[multitable table=972 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
Emery wykonuje kawał świetnej roboty. Jeszcze tylko wzmocnić defensywę i Arsenal wraca do Top 4.