Krzysztof Piątek jak Gabriel Batistuta? Kolejny rekord na celowniku "El Pistolero"

Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek strzela gola w każdej kolejce nowego sezonu Serie A. Lista ofiar "Rewolwerowca" liczy sześć pozycji, co oznacza, że Polakowi już bliżej niż dalej do pobicia rekordu wszech czasów włoskiej ekstraklasy.

Krzysztof Piątek pokonał kolejno bramkarzy Sassuolo, Bologni, Lazio Rzym, Chievo Werona i Frosinone Calcio. Polak ma na koncie już osiem goli, jest liderem klasyfikacji strzelców Serie A i w zasadzie co kolejkę bije inny rekord włoskiej ligi. W ubiegły weekend na przykład został pierwszym od 1949 roku debiutantem, który w pierwszych sześciu występach w Serie A strzelił osiem goli, i do tego pobił strzelecki rekord Zbigniewa Bońka z sezonu 1985/1986. Więcej o tym TUTAJ.

Polak tak dobrze zaczął sezon, że włoscy dziennikarze widzą w nim kandydata na pogromcę niebywałego rekordu Gabriela Batistuty, który zdobywał bramkę w każdym z pierwszych jedenastu (!) meczów sezonu 1994/1995. W tej kategorii to najlepszy wynik w historii Serie A. Piątek nie ekscytuje się jednak rywalizacją z legendarnym Argentyńczykiem i zwraca uwagę na fakt, że w najbliższych meczach o trafienia może mu być trudniej niż dotychczas.

- Będzie trudno dorównać Batistucie i strzelić gola w pierwszych jedenastu meczach. W nachodzących kolejkach będziemy grali z takimi zespołami jak Juventus czy Inter, więc będę miał jedną okazję, a może nawet zero - stwierdził Polak w rozmowie z telewizją "DAZN".

Nie zabrakło też pytania o następny krok w karierze. Piątek wzbudził zainteresowanie największych europejskich klubów. Jego nazwisko pada w kontekście transferu do Barcelony, Bayernu Monachium, Chelsea, Juventusu Turyn czy Liverpoolu.

- Rok temu byłem przekonany o tym, że poradzę sobie w trudniejszej lidze. Tutaj jestem dopiero dwa i pół miesiąca i nie wiem, gdzie mogę być za pół roku - odparł Piątek.

Wychowanek Lechii Dzierżoniów trafił do Genoi z Cracovii za 4 mln euro. Jego łączny dorobek we włoskim klubie to 12 trafień w siedmiu występach - cztery gole strzelił już w debiucie w barwach Genoi, który przypadł na mecz Pucharu Włoch z Lecce.

ZOBACZ WIDEO Show Krzysztofa Piątka! Polak z dubletem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
avatar
Tomasz Sobczak
6.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skromny chłopak - niech mu się wiedzie jak najlepiej i niech zawsze będzie sobą 
avatar
Jaola Tymon
5.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie, jakby mu się udało. Bo czemu nie? Zawsze byłby to Polak :)