Premier League: West Ham United wraca do przegrywania. Łukasz Fabiański między słupkami Młotów

Getty Images / Bryn Lennon / Na zdjęciu: Glenn Murray pokonuje Łukasza Fabiańskiego
Getty Images / Bryn Lennon / Na zdjęciu: Glenn Murray pokonuje Łukasza Fabiańskiego

Piątej porażki w ósmym meczu Premier League doznał West Ham United. Młoty uległy na wyjeździe Brighton 0:1, a Łukasz Fabiański nie miał szans przy straconym golu.

Pierwsze minuty mogły wskazywać, że to West Ham United będzie dyktował tempo meczu. Szybko jednak do głosu doszli gospodarze, którzy od awansu do Premier League przegrali na swoim obiekcie tylko pięć spotkań (z Man City, Man Utd, Chelsea, Tottenhamem Hotspur i Leicester City).

Między słupkami Młotów pewnie bronił Łukasz Fabiański, chociaż nie miał zbyt dużo pracy. Brighton, jeśli już strzelało celnie, to wprost w Polaka. Zupełnie inaczej było w 25. minucie. Wówczas Andrij Jarmolenko stracił piłkę wyprowadzając ją z własnej połowy i Baram Kayal dośrodkował na piąty metr. Niepilnowany 35-letni Glenn Murray tylko dołożył nogę nie dając żadnych szans Fabiańskiemu.

Kolejne minuty także należały do Mew. Te lepiej operowały piłką, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele. Tuż po zmianie stron zupełnie niepotrzebnie dryblował Fabiański. Polak został zablokowany, ale szybko naprawił swój błąd.

Tuż przed końcem meczu Fabiański skapitulował drugi raz. Najpierw obronił strzał Jose Izquierdo, jednak sędzia dopatrzył się spalonego po dobitce Juergena Locadii. Gol ostatecznie nie został uznany. 60 sekund później wymarzoną okazję zmarnował Marko Arnautović, który z pięciu metrów uderzył wysoko nad poprzeczką.

Brighton wygrało w piątkowy wieczór 1:0. Dla Młotów to piąta porażka w sezonie.

Brighton - West Ham United 1:0 (1:0)
1:0 - Glenn Murray 25'

ZOBACZ WIDEO Show Krzysztofa Piątka! Polak z dubletem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
6.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powoli MŁOTY coraz bardziej zaczną nam się kojarzyć z tym, że regularnie dostają ŁOMOT..... Dobry bramkarz w kiepskim zespole - deja vu w karierze Fabiańskiego, czy po prostu taka karma ? A moż Czytaj całość