Lech Poznań zrezygnował ze sparingu w przerwie reprezentacyjnej

Getty Images / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: Pedro Tiba (Lech Poznań)
Getty Images / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: Pedro Tiba (Lech Poznań)

Mimo przerwy reprezentacyjnej Lech Poznań nie sprawdzi swojej formy w meczu sparingowym. Trener Ivan Djurdjević planuje jedynie grę wewnętrzną.

Ostatnie spotkanie w Lotto Ekstraklasie - z Górnikiem Zabrze (2:2) - Kolejorz rozgrywał w piątek, następne zaś ma zaplanowane na sobotę 20 października (o godz. 20.30 podejmie Koronę Kielce). Pauza więc potrwa w jego przypadku 15 dni.

Podczas poprzedniej przerwy na kadrę trener Ivan Djurdjević zorganizował sparing z Odrą Opole (4:1), teraz postanowił pójść inną drogą i utrzyma rytm meczowy swoich podopiecznych jedynie w potyczce wewnętrznej.

Przeprowadzenie takiej gry nie będzie stanowić problemu, bo mecz rezerw z Górnikiem Konin (pierwotnie zaplanowany na najbliższą niedzielę) został przełożony na 7 listopada, więc w przypadku braków kadrowych, serbski szkoleniowiec może sięgnąć po graczy z drugiego zespołu.

W trakcie przerwy reprezentacyjnej wyklaruje się sytuacja kadrowa Lecha. Do pełni sił powinien wreszcie wrócić Robert Gumny, który latem przeszedł artroskopię kolana. Gdy młody obrońca osiągnie optymalną dyspozycję, jedynym nieobecnym pozostanie Tomasz Cywka, który w starciu z Miedzią Legnica (2:1) uszkodził więzadło poboczne w kolanie i będzie leczyć ten uraz co najmniej do listopada.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Przepiękny gol Insigne przypieczętował zwycięstwo Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: