Dwie porażki (0:2 z Herthą Berlin i 0:3 z Borussią M'gladbach) i dwa remisy (1:1 z FC Augsburg i Ajaksem Amsterdam) - to bilans Bayern Monachium w czterech ostatnich spotkaniach. Niemieckie media na głównego winowajcę takiego stanu rzeczy wskazują Niko Kovaca, który znalazł się na cenzurowanym.
Chorwat może liczyć jednak na solidnie wsparcie. Takiego udzielił mu ostatnio Joachim Loew. - Niko posiada doświadczenie, także na poziomie międzynarodowym. On wie jak sobie radzić z różnymi sprawami - podkreśla selekcjoner reprezentacji Niemiec.
Mistrzowie świata z 2014 roku zagrają dwa spotkania w ramach rozgrywek Ligi Narodów. W sobotę zmierzą się Holandią a kilka dni później z Francją. W kadrze Niemiec znalazło się siedmiu zawodników, z będącego w kryzysie Bayernu Monachium.
- Zdaje sobie sprawę z jakości jaką posiadają zawodnicy Bayernu. Zdarzało się w przeszłości, że piłkarze nie byli w topowej formie w klubie, ale nadal pokazywali się świetnie w kadrze. Wystarczająco doświadczyli, aby poradzić sobie z taką sytuacją - tłumaczy swój wybór Loew.
ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Piątka. Polak centymetry od dubletu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Jednym z tych graczy jest Thomas Mueller, który wierzy, że fatalna passa Bawarczyków zostanie przełamana już po przerwie na mecze reprezentacji. - To było 10 czy 14 ciężkich dni. Przerwa reprezentacyjna przychodzi jednak w odpowiednim okresie, tak abyśmy mogli złapać oddech. Wtedy powrócimy zmotywowani, przechylimy szalę i wrócimy na właściwe tory - tłumaczy Mueller.
Przypomnijmy, iż kilka dni temu w obronie trenera Bayernu stanął również Uli Hoeness, szef mistrza Niemiec. - Będę bronił Niko Kovaca aż do krwi - zapewnia.
Czy Niko Kovac powinien zachować posadę trenera Bayernu? 
