Legenda Ekstraklasy ma nową pracę. Łukasz Surma trenerem w III lidze

WP SportoweFakty / APR / Na zdjęciu: Łukasz Surma
WP SportoweFakty / APR / Na zdjęciu: Łukasz Surma

W lipcu Łukasz Surma przejął zespół Wisły Kraków występujący w Centralnej Lidze Juniorów, ale po protestach kibiców zrezygnował z pracy. Teraz znalazł zatrudnienie w Oświęcimiu.

Łukasz Surma został szkoleniowcem Soły Oświęcim - drużyny, która zajmuje obecnie ostatnie (18.) miejsce w grupie czwartej III ligi. 41-latek zastąpił na tym stanowisku Wojciecha Skrzypka. We wtorek poprowadził pierwszy trening.

- Angażując trenera z tak bogatą piłkarską przeszłością, liczę, że będzie dla zespołu wielkim autorytetem - mówi w "Gazecie Krakowskiej" Krzysztof Pękala, prezes Soły. Drużyna z Oświęcimia od dziewięciu spotkań nie potrafi odnieść zwycięstwa. Jedyny raz w tym sezonie wygrała 15 sierpnia.

W roli trenera Soły Oświęcim Surma zadebiutuje w niedzielnym spotkaniu wyjazdowym z Wisłą Sandomierz.

Surma to rekordzista pod względem liczby występów w Ekstraklasie. W barwach Wisły Kraków (jest jej wychowankiem), Ruchu Chorzów, Legii Warszawa, Lechii Gdańsk i ponownie Ruchu rozegrał aż 559 spotkań. W połowie 2017 r. zakończył karierę.

Pracę trenerską rozpoczął w IV-ligowej Watrze Białka Tatrzańska, którą prowadził w rundzie wiosennej sezonu 2017/18. W lipcu br. został przedstawiony jako trener drużyny juniorów Wisły Kraków (więcej W TYM MIEJSCU). Jednak po kilku dniach zrezygnował z pracy. Był to efekt protestu Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków.

Fani Białej Gwiazdy wypomnieli mu dwie sytuacje sprzed lat. "SKWK stoi na stanowisku, że osoba, która nie szanuje barw Białej Gwiazdy, a także w ostentacyjny i prowokacyjny sposób okazuje brak szacunku do macierzystego klubu (całował herb Legii w meczu Legia - Wisła) nie powinna pracować w Wiśle" - napisali w oświadczeniu z lipca 2018 r.

W 1997 r. Surma, opuszczając boisko, zareagował impulsywnie, zdjął koszulkę Wisły i cisnął nią w kierunku trenera Wojciecha Łazarka. Natomiast w 2003 r. strzelił gola dla Legii Warszawa w meczu z Wisłą Kraków, a następnie pocałował "eLkę".

ZOBACZ WIDEO Serie A: Zabójcza skuteczność AS Roma! Rzymianie przetrwali napór [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
avatar
Bob Kraków
11.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legenda ? buhaha... :) 
avatar
smoker
10.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
uratuje sam grajac,a gral dobrze rowno