- Sprzedaż polskiego napastnika w najbliższym zimowym oknie transferowym jest wykluczona - zaznaczył Giorgio Perinetti, dyrektor sportowy Genoi. Mimo wszystko kluby zainteresowane pozyskaniem Krzysztofa Piątka nie odpuszczają i starają się przekonać jego obecnego pracodawcę do zmiany koncepcji.
Według "Radia Kiss Kiss", Napoli zaproponowało za polskiego napastnika 25 mln euro. Taką ofertę Genoa odrzuciła, bo oczekuje za reprezentanta Polski co najmniej dwa razy więcej. Zdaniem włoskich dziennikarzy, aktualny zespół Piątka zastanowiłby się nad jego sprzedażą dopiero wtedy, gdyby na stole pojawiło się 50 mln euro.
Dodajmy, że Napoli to tylko jeden z klubów mocno zainteresowanych zatrudnieniem 23-letniego piłkarza. W długiej kolejce chętnych stoją też m.in. Juventus Turyn, FC Barcelona, Bayern Monachium czy Borussia Dortmund. W przypadku niemieckich zespołów, przynajmniej na tę chwilę, w grę wchodzi kwota 30-35 mln euro.
Reprezentant Polski przed tym sezonem trafił do Genoi z Cracovii za 4,5 mln euro. Transfer okazał się strzałem w "10" zarówno dla włoskiej drużyny, jak i samego Piątka.
23-latek zbudował kosmiczną formę, którą zachwyca w Serie A. Po siedmiu meczach włoskiej ekstraklasy Piątek ma na swoim koncie dziewięć bramek, w każdym spotkaniu strzelając do najmniej jednego gola.
ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Kamil Grosicki szczerze o akcji przy golu na 2:3. "Wydaje się, że piłka wyszła, ale nie mnie oceniać"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Zyczę jak najlepiej ale żeby czasem ten balon nie pękł z mega ogromnym hukiem... oby...