Towarzysko: Brazylia nie zachwyciła, ale wygrała. Dwie asysty Neymara

Newspix / ABACA / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Brazylii
Newspix / ABACA / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Brazylii

Brazylia wyglądała momentami na pozbawioną energii i rozleniwioną, mimo to odniosła zasłużone zwycięstwo 2:0 w meczu towarzyskim z Arabią Saudyjską.

Arabia Saudyjska zagrała czwarty w tym roku mecz z zespołem z Ameryki Południowej. Skoro nie potrafiła pokonać Peru, Urugwaju, ani Boliwii, to także jej szansa na sukces w konfrontacji z Brazylią była minimalna. Tym bardziej, że w tej dekadzie Saudowie nie byli w stanie pokonać drużyny będącej w czołowej "50" rankingu FIFA.

W pierwszej połowie Arabia Saudyjska broniła się solidnie, czasem też szczęśliwie i długo nie pozwalała Brazylii wyjść na prowadzenie. Dwukrotnie piłka lądowała w siatce po zagraniach Gabriela Jesusa, ale momentami zbyt aktywny napastnik Brazylii wbiegał za wcześnie za linię obrońców gospodarzy. Z powodu spalonych te trafienia nie zostały uznane.

Ponadto dobrze grał Mohammed Al-Owais. Bramkarz gospodarzy interweniował spektakularnie po strzale głową Gabriela Jesusa w 29. minucie. W innej sytuacji golkiper zachował się dobrze na przedpolu i uniemożliwił uderzenie Neymarowi. Dopiero w 43. minucie zrobiło się 1:0 dla faworyta. Niestrudzony w atakowaniu Gabriel Jesus zakończył krótką akcję bramkową strzałem pod ręką Al-Owaisa do siatki. Asystował Neymar.

Brazylia prezentowała się lepiej od przeciwnika, ale nie zasłużyła na wyższe prowadzenie niż 1:0 po 45 minutach. Faworyt momentami sprawiał wrażenie rozleniwionego w upalnym klimacie.

ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Łukasz Fabiański bierze na siebie odpowiedzialność za stracone gole. "Mogłem zachować się lepiej"

W przerwie wszedł z ławki rezerwowych na boisko Lucas Moura za Freda. Piłkarz Tottenhamu Hotspur wrócił do reprezentacji po dwóch latach nieobecności. Zmiennik ożywił działania przyjezdnych. W 52. minucie powinien zamienić podanie Neymara w drugą asystę, ale przegrał pojedynek z Mohammedem Al-Owaisem. Gwiazdor Paris-Saint-Germain obsługiwał kompanów świetnymi podaniami, ale również oddał groźne uderzenie. W 54. minucie Neymar trafił zza pola karnego w słupek po indywidualnym rajdzie.

Z korzyścią dla widowiska Arabia Saudyjska ryzykowała im bliżej było końca spotkania. Kilka jej ataków mogło się podobać, ale nie kończyły się celnymi strzałami. W końcówce gospodarze grali dziesięciu na jedenastu, co Brazylia potrafiła wykorzystać. Gola na 2:0 zdobył w doliczonym czasie Alex Sandro. Defensor Juventusu trafił do siatki po raz pierwszy w narodowych barwach, a ponownie asystował Neymar

Arabia Saudyjska - Brazylia 0:2 (0:1)
0:1 - Gabriel Jesus 43'
0:2 - Alex Sandro 90'

Składy:

Arabia Saudyjska: Mohammed Al-Owais - Mohammed Al-Burayk (72' Saeed Al-Mowalad), Osama Hawsawi, Ali Albulayhi, Yasir Al-Shahrani - Hussein Al-Moghawi (90' Haroune Camara), Abdullah Otayf, Salman Al-Faraj, Hattan Babhir (87' Mustafa Malayekah) - Abdulaziz Al-Bishi (80' Yehya Al-Shehri), Salem Al-Dawsari (90' Hussein Abdul Ghani).

Brazylia: Ederson - Fabinho, Marquinhos, Pablo, Alex Sandro - Fred (46' Lucas Moura), Casemiro (66' Walace), Renato Augusto - Philippe Coutinho (72' Arthur), Gabriel Jesus (72' Richarlison), Neymar.

Żółta kartka: Otayf (Arabia Saudyjska).

Czerwona kartka: Mohammed Al-Owais (Arabia Saudyjska) /85' - za zagranie ręką poza własnym polem karnym/.

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia).

Źródło artykułu: