Bramka strzelona przez Krzysztofa Piątka reprezentacji Portugalii w meczu Ligi Narodów na Stadionie Śląskim w Chorzowie (Biało-Czerwoni przegrali z aktualnymi mistrzami Europy 2:3) sprawiła, że akcje polskiego napastnika Genoa CFC na transferowej giełdzie znowu poszły w górę.
Brytyjski dziennik "Daily Star" dowiedział się, że działacze Chelsea FC zamierzają w styczniu przyszłego roku powalczyć o transfer 23-letniego Polaka. Nie zniechęca ich nawet to, że we włoskich mediach pojawia się kwota 60 mln euro, jaką - ewentualnie - będzie trzeba wyłożyć za wychowanka Lechii Dzierżoniów.
- Geniusz piłki z Genui trafił na pierwsze miejsce listy życzeń menedżera Maurizio Sarriego w zimowym oknie transferowym. Napoli ostatnio proponowało za snajpera Genoi 25 mln euro, ale w odpowiedzi miało usłyszeć, że Polak jest obecnie warty 60 mln euro. Chelsea Londyn wciąż jednak jest zainteresowana zakupem Piątka - czytamy na stronach "Daily Star".
Gazzetta Dello Sport | Genoa have placed a €60m price tag on Krzysztof Piątek, facing completion from some of Europe’s elite clubs.
— Chelsea News (@__ChelseaNews) 13 października 2018
Should #Chelsea go for him? #CFC pic.twitter.com/YTraEcdOTO
Dziennikarze gazety argumentują, że sprowadzenie kadrowicza Jerzego Brzęczka na Stamford Bridge byłoby odpowiedzią na słabą formę strzelecką Alvaro Moraty i Oliviera Giroud. Hiszpan w tym sezonie Premier League zdobył tylko dwie bramki, a Francuz ciągle czeka na swoje pierwsze trafienie.
Piątek z kolei w siedmiu meczach Serie A strzelił dziewięć goli i prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi włoskiej. Oprócz The Blues bramkostrzelnym graczem Genoi interesują się działacze takich klubów, jak m.in. Barcelona, Atletico Madryt, Juventus Turyn, Borussia Dortmund czy Bayern Monachium.
Giorgio Perinetti, dyrektor klubu z Genui, na razie wyklucza jednak możliwość sprzedaży Polaka w najbliższych miesiącach. - Jest kolejka chętnych po Piątka i mam nadzieję, że będzie rosła. Na razie kluby jednak tylko wykazują zainteresowanie. W styczniu nie sprzedamy go nawet za 50 mln euro. To jest nasz zawodnik i go zatrzymamy - zapewniał włoski działacz w rozmowie z TuttoMercatoWeb (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Szczęsny o Piątku i meczu z Włochami