Liga Narodów. Marco Verratti po meczu Polska - Włochy: To dopiero początek naszej drogi

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu od lewej: Bartosz Bereszyński i Marco Verratti
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu od lewej: Bartosz Bereszyński i Marco Verratti

- Pracujemy nad powrotem do światowej czołówki, ale jesteśmy dopiero na początku drogi. To wymaga czasu - powiedział Marco Varratti po spotkaniu Polska - Włochy (0:1). Odniósł się także do rzekomego ustawionego meczu PSG.

Reprezentacja Włoch wygrała 1:0 (0:0) z Polską w spotkaniu grupowym Ligi Narodów UEFA, które rozegrano w Chorzowie. Bramka na wagę zwycięstwa gości padła w doliczonym czasie gry. - Mieliśmy w sobie dużą wiarę do końca, dlatego się udało - stwierdził po zakończeniu meczu Marco Verratti w rozmowie z reporterem "Rai Sport".

Zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego zagrali świetne spotkanie. Gdyby byli skuteczniejsi, z pewnością zwyciężyli by kilkoma golami. Nic więc dziwnego, że ich kibicom wróciła nadzieja na powrót drużyny do światowej czołówki. - Pracujemy nad tym, ale jesteśmy dopiero na początku drogi. To wymaga czasu. Niemniej dobrze spisaliśmy się w tych dwóch spotkaniach - zaznaczył 25-latek.

Filigranowemu pomocnikowi często zarzuca się, że nie daje reprezentacji z siebie tyle, ile klubowi. - Nikt, zaczynając od Messiego, nie gra tu i tu w ten sam sposób. Nie rozumiem więc tych kontrowersji - powiedział.

Zawodnik Paris Saint-Germain został również zapytany przez dziennikarza "L'Equipe" o opinie na temat rzekomego ustawienia meczu Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą Belgrad (6:1). - Nie czuliśmy nic podejrzanego. Myślę więc, że to nie jest prawdą. To nie jest pierwszy raz, że wygrywamy pięcioma golami. Są to problemy, które nie powinny nas nie interesować -skomentował.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Radosław Majdan: Lubiłem gdy wyzywali mnie kibice przeciwnej drużyny. To mnie motywowało

Komentarze (0)