We wtorkowy wieczór Niemcy przegrali na wyjeździe z Francją w Lidze Narodów (1:2) i są o krok od spadku z dywizji A. Drużyna Joachima Loewa w tabeli ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt, zamykając grupową klasyfikację.
Nic dziwnego, że niemieckim kibicom puszczają nerwy. Po nieudanym mundialu, zespół Loewa może dostać kolejny mocny cios. "Nareszcie druga dywizja, DFB!" - transparent o takiej treści wywiesili obecni w Paryżu fani z Niemiec, gdy ich piłkarze schodzili do szatni po porażce z Francją (DFB - Niemiecki Związek Piłki Nożnej).
Joshua Kimmich, pomocnik Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec, na baner zareagował lekceważąco - wystawionym kciukiem. "Focus" jego reakcję określa krótko: chciał sprowokować konflikt z kibicami, nazywając zachowanie Kimmicha "frustracją".
Abfällige Geste: Kimmich legt sich nach DFB-Pleite in Frankreich mit eigenen Fans an https://t.co/UMlsK3p0Xp
— FOCUS Online Sport (@focussport) 17 października 2018
Przed Niemcami jeszcze tylko jeden mecz w Lidze Narodów - domowy z Holandią. Jeśli natomiast Oranje wcześniej pokonają Francuzów, reprezentacja Niemiec zajmie ostatnie miejsce w grupie niezależnie od wyniku swojego ostatniego spotkania.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski o Lidze Narodów: Nie wiem o co chodzi. Dla mnie to nie są mecze o coś