Przed sezonem nikt nawet nie myślał, że mecz Juventusu Turyn z Genoą przez włoskie media będzie zapowiadany jako starcie Krzysztofa Piątka z Cristiano Ronaldo. Polak jednak stał się największym objawieniem początku sezonu, a to za sprawą strzelenia dziewięciu goli w Serie A. 23-latek jest obserwowany przez najsilniejsze kluby Europy.
Media już od pewnego czasu informują o zainteresowaniu ze strony Juventusu Turyn. "Stara Dama" zawsze stara się kupować wyróżniających zawodników Serie A. Stąd też plotki o możliwym transferze Piątka.
Okazuje się, że rzeczywiście coś jest na rzeczy. Przed sobotnim meczem potwierdził to Pavel Nedved, który wypowiedział się w telewizji Sky.
- Obserwujemy go, bo to interesujący zawodnik. Ciekaw jestem, jak zaprezentuje się przeciwko nam. To będzie ciekawe doświadczenie dla niego i dla nas wszystkich - mówił słynny Czech, który jest wiceprezesem turyńskiego klubu.
Piątek w meczu z Juventusem nie strzelił gola, a jego Genoa zremisowała 1:1. Był to pierwszy mecz Polaka w Serie A bez bramki.
ZOBACZ WIDEO: Przyśpiewki, pamiątki, autografy i pistolety. Genua oszalała na punkcie Krzysztofa Piątka