Arabia Saudyjska wyceniana jest na 850 miliardów funtów ze względu na bogactwo ropy naftowej. Wolne środki i chęć inwestycji w klub sportowy nie jest więc zaskakująca.
Jednak żeby doszło do tego kroku, Mohammad bin Salman musi spotkać się z Joelem i Avramem Glazeremi, właścicielami Manchesteru United. Zdają sobie oni jednak sprawę, że muszą być ostrożni w podejmowaniu decyzji. Książę jest uwikłany w konflikt dyplomatyczny w związku ze śmiercią dziennikarza Jamala Khashoggiego.
Bin Salman na pewno nie będzie tym zniechęcony, bo na kupnie United bardzo mu zależy. Glazerowie będą prawdopodobnie najpierw jednak chcieli poczekać, aż zostaną wyjaśnione okoliczności wspomnianej śmierci przedstawiciela mediów, zanim rozpoczną dialog.
Joel i Avram Glazerowie kupli United w 2005 roku, jeżeli uda im się sprzedać klub za wspomniane 4 miliardy, to osiągną zysk w wysokości 2,2 miliarda funtów. W pewnym momencie akcje klubu na giełdzie w Nowym Jorku osiągnęły 27,65 dolara, obecnie wyceniane są na 21,2 dolara, ale zainteresowanie ze strony inwestorów z Bliskiego Wschodu ma sprawić, że akcje znów wzrosną.
"Forbes" wycenił Manchester United na 3,2 miliarda funtów, ale Bin Salman jest skłonny dołożyć 800 milionów. Aktualnie prowadzi inwestycje w swoim kraju, finansuje budowy trzech nowych miast, wydał także 50 milionów funtów na jacht.
Klub z Old Trafford jest już powiązany z Saudi Telecom, który jest jednym ze sponsorów. Przejęcie klubu przez nowego inwestora ma sprawić, że rywalizacja z Manchesterem City jeszcze bardziej się zaogni.
ZOBACZ WIDEO: Primera Division: Kolejna wpadka Realu! To już poważny kryzys Królewskich [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]