Premier League: zadyma po golu w 96. minucie. Jose Mourinho nie wytrzymał

Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Jose Mourinho powstrzymywany przez służby porządkowe
Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Jose Mourinho powstrzymywany przez służby porządkowe

96. minuta zatrzęsła Stamford Bridge. Chelsea w ostatniej akcji wyrównała wynik meczu z Manchesterem United (2:2), a jeden z trenerów The Blues obraził Jose Mourinho. Tylko szybka interwencja służb porządkowych zapobiegła większej zadymie.

Paul Pogba nie kocha się z Jose Mourinho, a na pewno ich relacje nie poprawiała sytuacja z 21. minuty. Korner dla Chelsea FC, Willian przy chorągiewce i Pogba obok Antonio Ruedigera. Chwilę później piłka była na środku pola karnego, a Niemiec precyzyjnym strzałem głową pokonał bramkarza. Obok niego nie było już Paula Pogby, który zgubił krycie i po stracie gola tylko podskoczył ze złości. Mourinho musiał gorzko przełknąć ślinę z pewnością szykując już monolog, którym w przerwie poczęstowałby piłkarzy.

Może była nawet "suszarka" a'la Mourinho, bo po przerwie Czerwone Diabły wyrównały. Anthony Martial, kolejny zawodnik, który nie wskoczyłby w ogień za Mourinho, doprowadził do wyrównania. Piłkarze Chelsea czekali na gwizdek arbitra, ponieważ jeden z ich kolegów leżał na piątym metrze. Ale nic takiego się nie wydarzyło, a Czerwone Diabły wbiły piłkę na ósmy metr. Tutaj soczysty strzał Martiala i mamy 1:1 oraz drugiego ligowego gola Francuza w tym sezonie.

Chelsea dotychczas niepokonana przed swoimi kibicami, miała olbrzymie problemy od 73. minuty. Błąd w bocznym sektorze boiska popełnił David Luiz. Juan Mata rzucił szybkie spojrzenie na rozkład sił w polu karnym. Zagrał do Marcusa Rashforda, który następnie wypatrzył niepilnowanego Martiala. Francuz ani myślał już podawać i posłał precyzyjny strzał tuż przy słupku. 2:1 dla Man Utd.

The Blues mieli przegrać pierwszy raz w Premier League, ale w 96. minucie Ross Barkley z najbliższej odległości doprowadził do wyrównania. Stamford Bridge eksplodowało. Jeden z wiwatujących trenerów Chelsea przebiegł obok ławki Man Utd, a wracając rzucił coś obraźliwego w stronę Mourinho. Portugalczyk natychmiast rzucił się w pościg, ale zatrzymali go porządkowi. Powstało ogromne zamieszanie w tej strefie i mecz wznowiono dopiero po kilku minutach. Wynik nie zmienił się już.

Kibice Chelsea nie przyjęli godnie Mourinho, który już po meczu pokazał im na palcach, ile razy sięgnął z The Blues po mistrzostwo Anglii (trzykrotnie - przyp.red.). W ten sposób chciał im dać do zrozumienia, że oczekuje więcej szacunku z ich strony.

Chelsea FC - Manchester United 2:2 (1:0)
1:0 - Antonio Ruediger 21'
1:1 - Anthony Martial 54'
1:2 - Anthony Martial 73'
2:2 - Ross Barkley 90+6'

Składy:

Chelsea: Kepa - Azpilicueta, Ruediger, Luiz, Alonso - Kante, Jorginho, Kovacic (69' Barkley) - Willian (75' Pedro), Morata (79' Giroud), Hazard.

Man Utd: de Gea - Young, Lindelof, Smalling, Shaw - Mata (75' Herrera), Matić, Pogba - Rashford (85' Sanchez), Lukaku, Martial (84' Pereira).

Żółte kartki: Hazard (Chelsea) oraz Matić, Young, Martial, Sanchez, Perreira (Man Utd).

Sędzia: Mike Dean.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Właśnie w takich momentach rodzi się drużyna. Krytykę trzeba przyjąć

Komentarze (0)