Podczas piątkowej konferencji prasowej władze Bayernu Monachium zaatakowały media za to, że te krytycznie piszą o kryzysie w zespole. Prezes Karl-Heinz Rummenigge przypomniał nawet o nienaruszalności ludzkiej godności, która jest zakorzeniona w niemieckiej konstytucji.
Zdaniem eksperta portalu sport1.de, dyskusja na temat godności ludzkiej w Bayernie posunęła się za daleko. Apeluje on o bardziej racjonalną współpracę pomiędzy klubem i mediami. - Duży klub sprawił, że jest mały. Oczywiście, są sformułowania, które mówią, że coś mogło pójść zbyt daleko. Nie znalazłem jednak niczego, co usprawiedliwiałoby taką siłę ataków na media - przyznał Reif.
- Być może w Bayernie poczuli się zbyt mało doceniani. To nie jest jednak metoda. W Realu Madryt, innym wielkim klubie, trudno sobie wyobrazić taką reakcję i to pomimo obecnego kryzysu. Być może istnieje też problem strukturalny, gdyż wiele wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy - dodał Reif.
Przywołanie przez szefów Bayernu artykułu pierwszego ustawy zasadniczej, zgodnie z którym godność ludzka jest nienaruszalna, wywołało kontrowersje. - W tej republice dyskusje toczą się w zupełnie innych dziedzinach niż w piłce nożnej. Ludzka godność jest bardzo wysokim dobrem, ale nie uważałem, że może być ona zaatakowana podczas dyskusji o gwiazdach Bayernu - przyznał
Piłkarze Bayernu są krytykowani za słabe występy. Sporo negatywnych opinii zebrał m.in. Manuel Neuer, który zawodzi zarówno w Bayernie, jak i w reprezentacji Niemiec. - To, że przez cztery lata był on najlepszym bramkarzem na świecie i wprowadził grę na tej pozycji na zupełnie inny poziom, jest bezdyskusyjne. Ale w ostatnich meczach podjął złe decyzje, których wcześniej nie podejmował. Musisz mieć prawo do nazywania tego. Krytyka nie jest czymś, co narusza ludzka godność lub jest brakiem szacunku - stwierdził niemiecki dziennikarz.
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Napoli zbliżyło się do Juventusu. Pewne zwycięstwo drużyny Polaków [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]