Cristiano Ronaldo odniósł się do sprawy domniemanego gwałtu. "Nie zamierzam kłamać"
Cristiano Ronaldo zapewnia, że jest niewinny w sprawie domniemanego gwałtu w 2009 roku. - Złożyliśmy wyjaśnienia 2 tygodnie temu. Nie zamierzam kłamać w tej sytuacji. Moi prawnicy są pewni siebie i ja też - powiedział.
- Wiem, że stanowię przykład dla innych. Na boisku i poza nim - kontynuował "CR7". - Zawsze się uśmiecham, gram w fantastycznym klubie. Mam zdrowie i dużą rodzinę, czyli krótko mówiąc wszystko. Reszta mnie nie dotyczy - dodał.
Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki wyjawił również, że złożył już zeznania. - Złożyliśmy wyjaśnienia 2 tygodnie temu. Nie zamierzam kłamać w tej sytuacji. Moi prawnicy są pewni siebie i ja też - podkreślił.
Niemiecka gazeta "Der Spiegel" po raz pierwszy opisała sprawę w 2010 roku. Zasugerowano wtedy, że Ronaldo zapłacił Mayordze 375 tys. dolarów w ramach ugody, a ona w zamian odstąpiła od wniesienia pozwu. W maju jednak zerwała umowę i złożyła zawiadomienie. W myśl przepisów USA, policja w Las Vegas ponownie wszczęła dochodzenie.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Icardi bohaterem Interu! Tak padł decydujący gol w derbach Mediolanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)