Koniec świetnej serii Polaków we włoskiej Serie A. Trwała aż 14 kolejek

Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Trudno w to uwierzyć, ale 9. kolejka bieżącego sezonu Serie A, była pierwszą od 32. serii poprzednich rozgrywek, gdy żaden z reprezentantów Polski nie zdobył przynajmniej jednej bramki dla włoskiej drużyny.

W tym czasie aż sześciu piłkarzy znad Wisły wpisywało się na listę strzelców. Mowa o Krzysztofie Piątku, Arkadiuszu Miliku, Piotrze Zielińskim, Mariuszu Stępińskim, Dawidzie Kownackim i Karolu Linettym.

Oczywiście tak świetna seria Biało-Czerwonych jest zasługą przede wszystkim Krzysztofa Piątka. Latem 23-letni napastnik przeszedł z Cracovii do Genoa CFC i od początku bieżącego sezonu robi furorę w Serie A. Piątek trafiał przynajmniej jedną bramkę od 2. do 8. kolejki. Zatrzymał się dopiero na Juventusie Turyn w 9. serii spotkań.

W tej kolejce również inni Polacy nie trafili do bramki, dlatego świetna passa naszych reprezentantów dobiegła końca. Warto dodać, że w bieżącym sezonie, oprócz świetnego Piątka, bramki dla włoskich zespołów strzelali: Arkadiusz Milik (3 gole dla SSC Napoli), Mariusz Stępiński (2 gole dla Chievo Werona), Piotr Zieliński (2 gole dla SSC Napoli), Dawid Kownacki oraz Karol Linetty (po 1 bramce dla Sampdori Genua).

Mimo braku gola w meczu z Juventusem, Krzysztof Piątek pozostał liderem klasyfikacji strzelców Serie A 2018/2019. 23-latek ma na swoim koncie 9 trafień.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Paskudne zderzenie w polu karnym. Fiorentina zremisowała z Cagliari [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)