Najniżej Roberta Lewandowskiego ocenił dziennik "Abendzeitung". W sześciostopniowej skali (1 - klasa światowa, 6 - występ poniżej krytyki) Polak otrzymał notę 3,5. "Cel zrealizowany, misja zakończona. Nic więcej i nic mniej. Po pracy wykonanej przez Rafinhę nie miał problemów z wepchnięciem piłki do pustej bramki" - czytamy w niemieckim serwisie.
Nieco lepiej występ Polaka ocenili dziennikarze niemieckiego oddziału portalu goal.com. Od tej redakcji Lewandowski otrzymał "trójkę", a uargumentowanie jego poczynań na boisku zostało skwitowane do wykorzystanej jednej okazji i przypomniano, że to 47 gol w 75 meczu Ligi Mistrzów reprezentanta Polski.
Dziennik "Tageszeitung" dał Polakowi "dwójkę" i była to najwyższa ocena dla napastnika Bayernu Monachium. Tak wysoka nota mogła być jednak spowodowana reakcją monachijskiego dziennika na niedawną konferencję prasową władz Bayernu, gdy działacze zaatakowali media za to, że krytykują zespół i trenera. W jednym z komentarzy dziennikarz tego serwisu pisał, że Bayern jest super i powtórzył to 245 razy.
Z kolei "Suddeutsche" docenił kolejnego gola polskiego napastnika. "Początkowo był motywatorem i głównie klaskał. Później jednak przestał to robić. Długo był w trybie sprzed meczu z VfL Wolfsburg i nie miał okazji. Później było już całkiem nieźle, strzelił gola, a mógł zdobyć drugą bramkę" - czytamy w tym serwisie.
Bayern Monachium wygrał na wyjeździe z AEK Ateny 2:0 i po trzech kolejkach ma na swoim koncie 7 punktów. Lewandowski został zmieniony w 84. minucie spotkania.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Hat-trick Hofmanna. Borussia M'gladbach goni lidera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
No posłuchać naczelnej adwokat niejakiej Claudii i jej klakierów a ocen niemieckich mediów to jest jakieś nie porozumienie dwa światy
Hehe. Kto ma rację Czytaj całość