Jagiellonia czeka na materiał dowodowy. Na parkingu kibiców Legii znaleziono kastety i kominiarki
Podczas meczu Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa doszło do awantury z udziałem kibiców obu drużyn. Sprawa jest wyjaśniana przez policję, a białostocki klub czeka na materiał dowodowy.
- Kiedy legioniści zorientowali się, że będą dokładnie przetrzepani, zaczęli wyrzucać na parking kominiarki, szczęki, kastety, dwa szpikulce, które mieli schowane w butach. To do czego to są akcesoria? Do kibicowania? - spytał retorycznie Kulesza.
W przerwie meczu kibice Legii opuścili sektor gości na stadionie Jagiellonii. Początkowo wydawało się, że na znak protestu, jako że policja nie wpuściła na trybuny wszystkich fanów z Warszawy. Ale nic bardziej mylnego. Po chwili bowiem ponownie pojawili się na swojej trybunie. I wywiesili dwie flagi drużyny z Białegostoku, które przejęli w 2013 roku.
Na parkingu na którym kibice Legii czekali na wejście na sektor znaleziono kilkanaście kominiarek, kastety, szczęki, szpikulce i klucze imbusowe. Teraz @Jagiellonia1920 czeka na materiał dowodowy policji @sportpl pic.twitter.com/rXAe90EEN9
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) 27 października 2018
W jaki sposób kibice Legii wnieśli flagi, skoro zostali poddani tak szczegółowej kontroli? - Flagi prawdopodobnie zostały wniesione na stadion długo przed meczem. W łazience przy sektorze Legii znaleźliśmy rozwaloną ściankę pod umywalkami. Ktoś włożył flagi przez kratkę wentylacyjną, a później chciał je wyjąć za pomocą tych szpikulców o których mówiłem. Ale, że szpikulce zabraliśmy, to rozwali ściankę z kartongipsu. Sprawdzimy kto wjeżdżał na stadion, kto mógł do zrobić. Mamy podejrzenia - stwierdził prezes Jagiellonii.
Jeśli ktoś zastanawia się jakim cudem kibice Legii mimo czterogodzinnej kontroli wnieśli na stadion dwie flagi Jagi, to oto odpowiedź. Według @Jagiellonia1920 na długo przed meczem flagi zostały schowane za kartongipsową ścianką pod umywalkami w łazience obok sektora @sportpl pic.twitter.com/n6i5wevioC
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) 27 października 2018
Gdy flagi płonęły, w stronę sektora gości ruszyło kilkudziesięciu pseudokibiców Jagiellonii. Interweniowała policja, która użyła gazu łzawiącego. Zatrzymano dwie osoby.
Wcześniej fani z Warszawy skarżyli się na przesadną kontrolę przed wejściem na stadion. Według relacji świadków, musieli rozbierać się mimo niskiej temperatury, ściągać buty i skarpetki. Jednego z nich ochroniarze mieli nawet poprosić o zdjęcie protezy.
- Nie słyszałem o tym, ale wie pan co? Kiedy graliśmy z Górnikiem dwóch kibiców chciało wejść na stadion z gipsem, bo niby nogi połamali. No to im ten gips sprawdziliśmy, a tam, proszę pana, race mieli pochowane. Dlatego domyślam się, że służby podeszły do sprawy bardzo gorliwie. Nie mam pojęcia czy to prawda, ale skoro daje nam pan taki sygnał, to sprawdzimy go. Przejrzymy monitoring, popytamy. Na razie to opowieść krążąca z ust do ust - odpowiedział Kulesza.
Spotkanie Jagiellonii z Legią zakończyło się remisem 1:1. Gola dla gospodarzy już w 1. minucie strzelił Ivan Runje, natomiast bramkę wyrównującą zdobył w 89. minucie Sandro Kulenović.
-
rad Zgłoś komentarz
Na zdjęciu widzę kilka szmat w różnych kolorach. Nie znam się na tym więc mam pytanie - które z nich to kastety, które szpikulce a które szczęki ? I jeszcze ten klucz imbusowy . -
Jagafannnn Zgłoś komentarz
Bydło warszawskie, co prowokacja się nie udała ??? to trzeba było kibel rozwalić......żenada, ale przynajmniej powód jest do nie wpuszczania was znowu :)))) -
Remanent Zgłoś komentarz
To "Tylko flagi" co będzie jak następnym razem będą to granaty i pół klilo trotylu? Niemożliwe? -
_smigol_ Zgłoś komentarz
Klucze imbusowe miały posłużyć do naprawy umywalek... -
Ro Adam Zgłoś komentarz
Paranoją jest obstawianie meczu firmą ochroniarską z Warszawy. Jawne proszenie się o problemy. -
Majkel2018 Zgłoś komentarz
napiszecie o tym jak niepełnosprawnemu ochrona kazała zdjąć protezę do kontroli ? Dlaczego nie napiszecie o tym że kibice Legii na stadionie nie mogli wyjść wcześniej niż o północy (półtorej godziny po zakończeniu meczu, gdzie standardem jest około 30 minut). Dlaczego nie napiszecie o tym że Jagiellonia zabroniła nie tylko flag czy sektorówek ale tez jakichkolwiek emblematów klubowych kibicom Legii oraz szalików klubowych (dlatego wszyscy byli ubrani na czarno). To jedyny taki przypadek z całej Polsce. -
Janusz Głowala Zgłoś komentarz
władze klubu maja problem . Taki idiota może wnieść wszystko i dlatego nie można tego zbagatelizować -
Białe Legiony Zgłoś komentarz
Był rar. , szmaty spłonęły , ... czas na rundę trzecią :) -
Białe Legiony Zgłoś komentarz
Nasza Legia najlepsza w Polsce jest !!!! :) -
Daniel Ćwikowski Zgłoś komentarz
sektora gości to są "pseudokibice" Jagiellonii. Bo z kastetami to się kibicuje a nie pseudokibicuje. Znajdźcie sobie chociaż jednego dziennikarza. -
kporucznik111 Zgłoś komentarz
bardzo nieładny gest ze strony ochroniarzy. Chłopaki dostali te kastety i kominiarki na komunię od chrzestnych. Jak teraz pokażą się w domu? -
hack Zgłoś komentarz
niemałej paczki w kratce wentylacyjnej. Po czym przez nikogo nie niepokojony opuszcza stadion i odjeżdża do Warszawy. Jeżeli rzeczywiście nasi przywieźli taki sprzęt, to nie po to by kibicować, ale po tym jakie były zapowiedzi kontroli i ograniczeń, tylko chyba głupi przypuszczał, że coś wniesie. No i porzucanie tego towaru na parkingu, to to chyba i kibole liczą się z kasą, trzeba braki na następny mecz uzupełnić, a samochodów im nie kontrolowano, więc po co zostawili to wszystko? Coś grubymi nićmi to szyte. -
vanhorne Zgłoś komentarz
sledziki przygotowaly prowokacje i teraz placza ale zobaczymy co zrobia jak przyjdzie czas na mecz w warszawie