Napastnik Chievo Werona przymierzył do siatki przeciwnika w 79. minucie. Polak przyczaił się między dwoma defensorami przeciwnika, w odpowiednim momencie złożył się do strzału szczupakiem i główkował tak precyzyjnie, że bramkarz Cagliari Calcio nie miał czasu na reakcję. Mariusz Stępiński zachował się w tej sytuacji jak rasowy snajper. Przypomniał o sobie po ponad miesiącu bez zdobycia bramki.
Trafienie Polaka było tylko na otarcie łez zawodników Chievo Werona. Wcześniej bowiem ekipa z Sardynii wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Kluczowym zawodnikiem gospodarzy był Leonardo Pavoletti, który najpierw trafił do siatki sam, a następnie asystował przy bramce Lucasa Castro.
Kolejna przegrana sprawia, że sytuacja Chievo w tabeli Serie A jest krytyczna. Minęło już 10. kolejek, a drużyna Pawła Jaroszyńskiego i Mariusza Stępińskiego ma nadal punkt ujemny. Bilans najgorszego zespołu w lidze to dwa remisy oraz osiem porażek.
W niedzielne wczesne popołudnie zaprezentowali się również na włoskich boiskach Paweł Jaroszyński (Chievo, 81 minut), Thiago Cionek (SPAL, 58 minut). Bartosz Salamon spędził na ławce rezerwowych pierwsze, wygrane przez Frosinone Calcio spotkanie po awansie.
10. kolejka Serie A:
Cagliari Calcio - Chievo Werona 2:1 (1:0)
1:0 - Leonardo Pavoletti 15'
2:0 - Lucas Castro 59'
2:1 - Mariusz Stępiński 79'
SPAL - Frosinone Calcio 0:3 (0:1)
0:1 - Raman Chibsah 40'
0:2 - Camillo Ciano 53'
0:3 - Andrea Pinamonti 89'
[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Mecz pięknych goli w Valladolid. Rażąca nieskuteczność gospodarzy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]