Zwolnienie Mariusza Lewandowskiego było tak naprawdę kwestią czasu. Od kilku tygodni mówiło się o tym, że 39-letni trener straci pracę. Czara goryczy przelała się po niedzielnej porażce z Górnikiem Zabrze (0:2).
- Po tym meczu na pewno też będzie rozmowa i analiza. Ja ze swojej strony robię wszystko jak najlepiej, by Zagłębie odpowiednio funkcjonowało w każdym spotkaniu - mówił Lewandowski na pomeczowej konferencji prasowej.
W poniedziałek, w godzinach porannych, przedstawiciele KGHM Zagłębia poinformowali w specjalnym oświadczeniu o zwolnieniu Lewandowskiego z funkcji pierwszego trenera. - Dziękujemy mu za wkład w rozwój klubu - napisano.
39-latek przez niespełna rok prowadził drużynę z Lubina. Miniony sezon Zagłębie zakończyło na 7. miejscu w Lotto Ekstraklasie. W obecnych rozgrywkach drużyna z 17 punktami zajmuje dziewiątą lokatę. Trener Miedziowych podpadł władzom klubu, gdy prowadzona przez niego drużyna skompromitowała się w meczu 1/32 Pucharu Polski i sensacyjnie przegrała z Huraganem Morąg 2:3.
Nazwisko jego następcy na razie jest owiane tajemnicą. Ostatnio "Przegląd Sportowy" poinformował, że Adam Nawałka jest już po rozmowach ws. przejęcia drużyny z Lubina. Były selekcjoner reprezentacji Polski mógłby rozpocząć pracę w tym klubie od rundy wiosennej.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Skorupski skapitulował dwa razy. Bologna straciła punkty w końcówce [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]