Do incydentu doszło we wrześniu. Przedstawiciel duńskiej korporacji taksówkarskiej powiedział: "Mogę potwierdzić, że w niedzielę doszło do poważnego napadu na jednego z naszych kierowców. Trafił on do szpitala, gdzie musiał przejść operację złamanej szczęki. Napaść zgłoszona została na policję i możemy potwierdzić, że napastnikiem był Nicklas Bendtner".
Były zawodnik reprezentacji Danii i m.in. Arsenalu, obecnie grający w norweskim Rosenborgu Trondheim, spędzi w więzieniu 50 dni. Taki werdykt wydał Sąd Miejski w Kopenhadze. Adwokat 30-letniego piłkarza zapowiedział apelację.
Dowodem w sprawie jest nagranie z taksówki. Do incydentu doszło w Kopenhadze we wrześniu. Bendtner bawił się w stolicy swojej ojczyzny z dziewczyną. Potem wsiadł do taksówki i zażądał kursu, po którym odmówił zapłacenia taksówkarzowi równowartości ok. 25 złotych. Teraz nie tylko spędzi 50 dni w areszcie, ale będzie musiał zapłacić ok 5 tysięcy złotych.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek znalazł się na ustach całego świata. "Ta historia nie zniknie już nigdy" [1/2]