Niepodległościowa oprawa kibiców Legii Warszawa. Zwrócili uwagę na błędne śpiewanie hymnu

PAP / Leszek Szymański / Sektorówka kibiców Legii na meczu z Górnikiem
PAP / Leszek Szymański / Sektorówka kibiców Legii na meczu z Górnikiem

W ciągu tygodnia w wielu miejscach w Warszawie pojawiły się tajemnicze banery z napisem "#PÓKI?". Teraz wiemy, że były one zapowiedzią oprawy kibiców Legii, przygotowanej z okazji nadchodzącej setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

W tym artykule dowiesz się o:

Banery, które zawisnęły między innymi nad Trasą Łazienkowską, na Starym Mieście i przy popularnej "patelni" obok stacji metra Centrum, jak się okazało miały zwrócić uwagę na fakt, że wiele osób popełnia błąd przy śpiewaniu pierwszej zwrotki hymnu państwowego. Bardziej efektowną kontynuacją tego aktu patriotycznej edukacji była oprawa, zaprezentowana przez fanów stołecznego zespołu przed sobotnim spotkaniem z Górnikiem Zabrze.

Oprawa składała się z trzech części. Na wielkich sektorówkach pojawiły się kolejno napisy "wielu Polaków błędnie śpiewa hymn narodowy", "używając słowa póki zamiast kiedy. Postanowiliśmy to zmienić..." oraz "#kiedy myżyjemy".

PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański

Kibice Legii nie są pierwszymi, którzy próbują utrwalić w społeczeństwie prawidłową wersję "Mazurka Dąbrowskiego". Już od kilku lat o śpiewaniu "kiedy" zamiast "póki" przed rozgrywanymi w naszym kraju meczami reprezentacji Polski w siatkówce przypomina prowadzący doping Marek Magiera.

Kolejną częścią niepodległościowej oprawy legionistów było odpalenie rac w kolorach białym i czerwonym, które jednak sprawiły sporo kłopotów. Z powodu zadymienia stadionu spotkanie przerwano kilka minut po rozpoczęciu, a piłkarze Legii i Górnika zeszli do szatni. Mecz wznowiono po około dwudziestu minutach.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 95. Fajdek o mały włos nie zabił trenera. "Gdyby nie wstał, skończyłoby się zgonem" [2/2]

Źródło artykułu: