Stocznia była zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia w Zawierciu i chciała przedłużyć swoją zwycięską serię w polskiej ekstraklasie siatkarzy do pięciu wygranych z rzędu. Jednakże Warta Zawiercie liczyła na postawienie rywalowi trudnych warunków gry, co jej się udało.
Gospodarze od początku rywalizacji walczyli bardzo ambitnie w każdej akcji, bardzo dobrze zagrywali, dzięki czemu prowadzili 11:6. Przyjezdni popełniali sporo błędów własnych, które skrzętnie wykorzystywali zawiercianie. Ciężar gry na swoje barki starał się brać atakujący Grzegorz Bociek, a problem z przyjmowaniem jego serwisów mieli Adrian Mihułka i Matej Kazijski. Z czasem przebudzili się szczecinianie, którzy poprawili swoją postawę w obronie i mogli wyprowadzać zabójcze kontrataki (15:14). Na boisku rozpoczęła się wymiana ciosów i wszystko miało się rozstrzygnąć w końcówce inauguracyjnego seta. Finisz partii lepiej rozegrali zawodnicy Warty, którzy zwyciężyli do 24.
Podrażnieni gracze ze Szczecina po zmianie stron zabrali się mocno do pracy. W szczególności udanie poczynał sobie Matej Kazijski, za którego sprawą podopieczni Michała Gogola wygrywali 10:7. Spokojnie rozgrywał Łukasz Żygadło, kolejne ataki kończył Nicholas Hoag i wydawało się, że ich zespół pewnym krokiem zmierza w kierunku wiktorii w drugiej odsłonie starcia. Jednakże gospodarzy - w głównej mierze za sprawą Boćka - było stać na zryw w tym secie i odrobienie strat z nawiązką (21:20). Będący na fali zawiercianie poszli za ciosem i niespodziewanie triumfowali 25:23.
Aluron Virtu Warta Zawiercie złapał dużo pewności siebie i potrafił dotrzymywać kroku wyżej notowanemu przeciwnikowi (9:10). Wyższy bieg próbowali wrzucić Bartosz Kurek i spółka, lecz siatkarze prowadzeni przez Marka Lebedewa ani myśleli, żeby odpuszczać (13:14). Bardzo na postawę zawodników Stoczni Szczecin denerwował się szkoleniowiec Gogol i po raz kolejny doszło do emocjonującej końcówki partii, którą na swoją korzyść rozegrali gospodarze, zwyciężając 26:24, a w całym meczu 3:0.
PlusLiga, 7. kolejka:
Aluron Virtu Warta Zawiercie - Stocznia Szczecin 3:0 (26:24, 25:23, 26:24)
Aluron Virtu Warta Zawiercie: Gawryszewski (5), Kania, Semeniuk (9), Bociek (25), Waliński (9), Masny, Koga (libero) oraz Dosanjh, Malinowski (1), Swodczyk.
Stocznia Szczecin: Kazijski (15), Hoag (14), Żygadło, Kurek (11), Gałązka (8), Van De Voorde (3), Rossard (libero), Mihułka (libero) oraz Rossard (libero), Penczew, Kluth, Wika, Maziarz.
MVP: Grzegorz Bociek (Aluron Virtu Warta Zawiercie).
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 65 | 25 | 22 | 3 | 68:22 |
2 | PGE Projekt Warszawa | 57 | 25 | 19 | 6 | 62:31 |
3 | Jastrzębski Węgiel | 50 | 25 | 17 | 8 | 55:37 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 46 | 25 | 16 | 9 | 57:42 |
5 | Enea Czarni Radom | 42 | 25 | 14 | 11 | 49:40 |
6 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 38 | 24 | 14 | 10 | 51:45 |
7 | GKS Katowice | 35 | 25 | 12 | 13 | 47:48 |
8 | Asseco Resovia Rzeszów | 35 | 25 | 11 | 14 | 42:51 |
9 | Trefl Gdańsk | 31 | 25 | 10 | 15 | 44:53 |
10 | Indykpol AZS Olsztyn | 30 | 24 | 9 | 15 | 45:51 |
11 | BKS Visła Bydgoszcz | 22 | 24 | 7 | 17 | 32:57 |
12 | KGHM Cuprum Lubin | 20 | 25 | 7 | 18 | 29:60 |
13 | Stocznia Szczecin | 15 | 9 | 5 | 4 | 16:14 |
14 | MKS Będzin | 9 | 24 | 2 | 22 | 22:68 |
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]
Widać że zawodnicy z Zawiercia mają siłę i wole walki na boisku, fajnie że Bociek wraca po chorobie znów do gry Czytaj całość