W Górniku nie ma kto strzelać bramek

Jeśli Górnik Zabrze chce spokojnie utrzymać się w ekstraklasie, musi w najbliższy weekend pokonać Polonię Warszawa. W Zabrzu mają jednak zasadniczy problem, nie ma kto strzelać bramek - czytamy w Przeglądzie Sportowym.

Marcin Foltyn
Marcin Foltyn

W 29 spotkaniach ekstraklasy w tym sezonie zabrzanie zdobyli zaledwie 20 bramek. Najskuteczniejszym piłkarzem zespołu Henryka Kasperczaka jest sprowadzony zimą obrońca Adam Banaś, co nie wystawia napastnikom Górnika najlepszej opinii.

Były obrońca Piasta Gliwice strzelił cztery bramki. Trzy gole ma na swoim koncie pomocnik Dariusz Kołodziej a dwie ma Piotr Madejski. Stan zdrowia całej trójki nie wygląda najlepiej przed meczem z Czarnymi Koszulami.

Najgorzej wygląda sytuacja Kołodzieja, który ma krwiaka w okolicach uda. Jego występ stoi pod znakiem zapytania, choć sam zawodnik deklaruje, że wybiegnie na murawę. Na drobne urazy narzeka także pozostała dwójka najskuteczniejszych zawodników Górnika.

- Jak mięśnie pracują i są napięte, to ból jest nie do zniesienia. Do soboty na pewno mi to nie przejdzie. Jednak już podjąłem decyzję, że wezmę jakiś zastrzyk znieczulający i wybiegnę na boisko. Z warszawska Polonią gramy najważniejszy mecz sezonu i nie może mnie w nim zabraknąć - mówi Kołodziej.

Górnik Zabrze walczy o utrzymanie z mającymi tyle samo punktów na koncie zespołami Lechii Gdańsk oraz Cracovii Kraków a także z mającą dwa punkty straty do całej trójki, Arką Gdynia.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×