W 41. minucie sędzia podyktował rzut karny dla AC Milan za zagranie piłki ręką w szesnastce przez Medhiego Benatię. Juventus Turyn prowadził wtedy 1:0 i mediolańczycy mieli idealną szansę, by wyrównać stan meczu. Gonzalo Higuain stanął naprzeciwko Wojciecha Szczęsnego, ale Polak poradził sobie z jego strzałem. Sparował piłkę na słupek i zachował czyste konto.
Pomógł mu Cristiano Ronaldo. Przed jedenastką Portugalczyk podszedł do polskiego bramkarza i udzielił mu rady, jak bronić strzał Higuaina. - Powiedział mi, abym ruszył się pierwszy, ale nie wiedział, że ja też wiem, jak zachować się przy karnym wykonywanym przez Higuaina - przyznał Szczęsny.
- Wiedziałem, że to będzie trudny strzał. Miałem trochę szczęścia. Znamy się z Gonzalo i wiem, jak on wykonuje rzuty karne, ale on też mnie zna. Nieźle to wyszło. Udało nam się szybko objąć prowadzenie, a potem obniżyliśmy tempo i kontrolowaliśmy mecz - powiedział Szczęsny.
To był jeden z najlepszych w tym sezonie meczów w wykonaniu polskiego bramkarza. Po ostatnim spotkaniu z Manchesterem United (1:2) to Szczęsny był wskazywany jako winowajca porażki. Po starciu z AC Milan opinie o nim są zupełnie inne. - To mój pierwszy rok jako podstawowy bramkarz Juventusu i ważne jest, aby grać regularnie. Trener wierzy we mnie i to mi bardzo pomaga. Kiedy grasz przy takich obrońcach jak nasi, musisz pozostać skoncentrowany cały czas, gdyż masz mniej do zrobienia w trakcie meczu - dodał polski bramkarz.
Po dwunastu kolejkach Juventus jest liderem Serie A. Mistrzowie Włoch mają na swoim koncie 34 punkty i o sześć "oczek" wyprzedzają SSC Napoli.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Fantastyczna druga połowa, padło pięć bramek. Fortuna rozbiła Herthę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Mamy pr Czytaj całość