Franck Ribery zaatakował dziennikarza. Bayern Monachium zajął się sprawą

Getty Images /  Martin Rose/Bongarts / Na zdjęciu: Franck Ribery
Getty Images / Martin Rose/Bongarts / Na zdjęciu: Franck Ribery

Atmosfera w Bayernie Monachium daleka jest od ideału, a jeszcze bardziej pogorszyła ją przegrana z Borussią Dortmund (2:3). Po tym spotkaniu jednego z dziennikarzy zaatakował Franck Ribery.

Sytuacja Bayern Monachium jest coraz trudniejsza. Po porażce z Borussią Dortmund mistrzowie Niemiec tracą do lidera już 7 punktów. W ostatnich sezonach nie zdarzało się, by Bayern na tym etapie sezonu dzieliło tak dużo "oczek" od najlepszej drużyny w ligowej tabeli. Coraz gorzej znoszą to zawodnicy bawarskiego zespołu.

Po ostatnim gwizdku swoich nerwów na wodzy nie potrafił utrzymać Franck Ribery. Francuz zaatakował Patricka Guillou, jednego z dziennikarzy, który komentuje Bundesligę dla beIN Sports. Redaktor tego serwisu uważał, że Ribery był winny dwóch straconych bramek. "Bild" przekazał, że Ribery uderzył dziennikarza.

Sprawą zajęły się władze Bayernu. Dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić potwierdził incydent, ale w rozmowie z mediami nie tłumaczył doświadczonego pomocnika. - Ribery poinformował nas o sporze z Guillou, którego zna od wielu lat. Wszystko zostanie wyjaśnione na prywatnym spotkaniu - powiedział działacz Bayernu.

Piłkarze mistrzów Niemiec nie ukrywają swojej frustracji. Bayern Monachium to absolutny dominator ostatnich lat w Bundeslidze. W tym sezonie spisuje się jednak poniżej oczekiwań, a niemieckie media spekulują, że wkrótce pracę trenera w Monachium straci Niko Kovac.

ZOBACZ WIDEO Niesamowite emocje w niemieckim klasyku! Dwa gole Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: