To był zimny prysznic dla Dumy Katalonii. W niedzielne popołudnie FC Barcelona sensacyjnie przegrała u siebie z Realem Betis (3:4), przerywając fantastyczną passę 42 meczów z rzędu bez porażki na Camp Nou. Wyłączając niedzielny pojedynek, Blaugrana po raz ostatni przegrała u siebie 10 września 2016 roku.
Przegrana była szokiem nie tylko dla kibiców, ale również piłkarzy. Dwóch z nich nie wytrzymało i po końcowym gwizdku rozpoczęło nerwową dyskusję. Obaj zakryli usta, jednak hiszpańskie media wychwyciły treść rozmowy.
Luis Suarez wypomniał Gerardowi Pique jedno z zagrań w trakcie meczu. Środkowy obrońca nie pozostał dłużny i odgryzł się: "Teraz będziesz mi pie***lił o jakimś podaniu, nie wku*wiaj mnie!".
Piqué y Luis Suárez tuvieron una pequeña discusión al término del Barça 3-4 Real Betis
— MARCA (@Marca) 05 listopad 2018
Pique miał również mocniejszą rozmowę z Arturo Vidalem, który strzelił jedną z bramek dla gospodarzy. Chilijczyk po meczu wbił szpilkę defensywie Blaugrany, którą kieruje właśnie Pique. - Nie mogą przyjeżdżać i wbijać nam czterech bramek - tłumaczył zdenerwowany Chilijczyk.
Wychowanek Dumy Katalonii również zwrócił uwagę na słabą postawę obrony. - Wiemy, że mamy problemy w defensywie. Musimy się poprawiać, od dawna nie traciliśmy tylu bramek. To podstawowe sprawy, wszyscy musimy pracować. Czasem gramy pressingiem, ale nie wszyscy. Rywale są dobrzy między liniami i mają czas, by skręcić i stworzyć niebezpieczeństwo - oznajmił po meczu Pique.
Mimo porażki, FC Barcelona w dalszym ciągu jest liderem Primera Division. Przewaga nad drugą Sevillą stopniała jednak do jednego punktu.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Drużyna Polaków bez szans. Sampdoria dostała lanie od Romy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]