Do niedawna Czechami zachwycała się piłkarska Europa. Sensacyjne wicemistrzostwo kontynentu w 1996 roku, drużyna grająca porywający futbol podczas EURO 2004, zatrzymana dopiero w półfinale przez grecki rygiel. Ostatnie kilka lat to jednak kryzys czeskiej reprezentacji, to Polacy stoją wyżej w hierarchii, nawet pomimo nieudanych MŚ 2018.
- Macie zdecydowanie więcej indywidualności, ale z drugiej strony zupełnie nie wyszły wam mistrzostwa świata, nie wiedzie się też w Lidze Narodów, gdzie akurat trafiliście na bardzo mocnych przeciwników. Na pewno nie zazdrościmy wam reprezentacji, za to mamy respekt przed klasowymi graczami. Poszczególnie zawodnicy są lepsi od Czechów, ale myślę, że możemy pokusić się o niespodziankę - twierdzi Jonas Bartos z dziennika "Sport".
- Z przykrością muszę stwierdzić, że jesteście aktualnie silniejsi od nas - potwierdza Martin Vait, szef reporterów isport.tv.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Nie wyobrażam sobie, że meczu z Czechami nie zagramy pod nasze dyktando
Dziennikarze przyznają, że nazwiska Polaków nie są bardzo powszechnie znane w ich kraju, ale akurat Robert Lewandowski nie schodzi z ekranów. - Co tu ukrywać, Lewandowski to światowa gwiazda, Czesi znają go chociażby z reklamy szamponu, ciągle leci w naszej telewizji. Z tego co się orientuje, to bodajże Krzysztof Piątek jest kandydatem na świetnego napastnika. W Czechach znani są też Milik i Zieliński, ale głównie dlatego, ze grają w mocnym Napoli - mówi Bartos.
- Większość Czechów zna głównie Lewandowskiego, ale sporo kibiców ma Borussia Dortmund, wiec naturalnie kibice kojarzą Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego. Głośnym nazwiskiem jest też Wojciech Szczęsny, w końcu to numer jeden w Juventusie. Reszta Polaków, chociażby Glik, Krychowiak, Fabiański, Milik, Kapustka, to głównie piłkarze dla futbolowych ekspertów. Obserwujemy, jak rozwinie się kariera Piątka, który dobrze się zapowiada. Mnóstwo ludzi zna Michała Listkiewicza. Myślę, że był świetnym szefem czeskich sędziów, a to kluczowa funkcja w naszej piłce. Szymon Marciniak też nie jest anonimowym arbitrem - wylicza Vait.
I dodaje: - Bezdyskusyjnie Polacy są teraz przed nami pod wieloma względami, tyczy też stadionów czy futbolowej kultury, przeważnie na waszych obiektach panuje kapitalna atmosfera.
Mecz Polska - Czechy odbędzie się 15 listopada, początek o godz. 18.00.