Jak relacjonują lokalne media, w 94. minucie spotkania sędzia Gregory Gonzalez podyktował rzut wolny dla gospodarzy, po tym, jak bramkarz Minasoro FC przedłużał wybicie piłki z pola karnego, grając na czas przy korzystnym wyniku.
Caracas FC zamieniło kontrowersyjny rzut wolny na bramkę, doprowadzając do remisu w meczu (1:1). Wtedy piłkarze przyjezdnej drużyny zaczęli atakować arbitra. Na nic zdała się interwencja policji.
Rozjemca starał się uciec przed wściekłymi zawodnikami Minasoro FC, ale w końcu udało im się powalić go na ziemię. Wtedy jeden z piłkarzy kopnął sędziego w głowę, po czym arbiter padł bez ruchu.
Otro angulo del acto salvaje y de malandros en el juego Caracas Fc vs Minasoro de tercera D. pic.twitter.com/6BaRGtlxGp
— LUIS ARROYO (@ELCHILI) 13 listopada 2018
Minasoro FC potępiło zachowanie swoich piłkarzy, jednocześnie podkreślając, że decyzje głównego sędziego były błędne i krzywdzące zespół gości. Wenezuelskie media nie podają do publicznej informacji, jak wygląda stan zdrowia arbitra.
Mecz zakończył się remisem 1:1.
ZOBACZ WIDEO Adam Buksa: Pierwsze emocje opadły