Lech Poznań wciąż nie wybrał nowego trenera. Wiele wskazuje na to, że drużynę do końca roku poprowadzi Dariusz Żuraw, a 1 stycznia zespół przejmie Adam Nawałka. Ale nadal nie jest to pewne.
Były selekcjoner wciąż nie dał ostatecznej odpowiedzi, przez co rozważane są inne opcje. Jedną z nich jest Miroslav Djukić. - Tak, to prawda. Jestem jednym z kandydatów, szefowie Lecha skontaktowali się ze mną. Od kilku dni rozmawiam z dyrektorem sportowym Tomaszem Rząsą - zdradził Serb w wywiadzie z Maciejem Kaliszukiem.
Były piłkarz Valencii zdradził, że nie były to jednak zaawansowane negocjacje. - Rozmawialiśmy o mojej wizji prowadzenia zespołu, natomiast nie dyskutowaliśmy o szczegółach kontraktu - ujawnił.
48-krotny reprezentant Jugosławii zaznaczył, że nie boi się presji, która będzie czekać trenera w Poznaniu. Uważa bowiem, że nie byłaby ona inna od tej, z jaką zetknął się w przeszłości. - Pracowałem w Partizanie, Valencii, gdzie były wymagania i oczekiwania, to normalne w wielkich klubach - powiedział.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Wisi nad nami jakaś klątwa