21 goli stracił Manchester United w tym sezonie Premier League. To fatalny wynik, zważywszy na fakt, że gorsze są tylko 4 drużyny. Jose Mourinho doskonale zdaje sobie sprawę z problemu i szuka zawodników, którzy mogliby poprawić postawę defensywy.
Numerem jeden na liście życzeń Portugalczyka jest Kalidou Koulibaly. Jak donosi "La Republicca", działacze Czerwonych Diabłów złożyli niedawno ofertę w wysokości 90 milionów euro za stopera SSC Napoli. Włosi jednak odrzucili propozycję. I chociaż Anglicy nie chcą rezygnować ze starań o Senegalczyka, to muszą się liczyć ze znacznie większym wydatkiem. Piłkarz niedawno przedłużył swój kontrakt z klubem Serie A i ten oczekuje za niego ponad 100 milionów euro. A czy United zdecydują się wydać tyle na 27-latka pozostaje znakiem zapytania.
Gdyby spasowali, to Mourinho ma opcje rezerwowe. Są nimi piłkarze wyróżniający się w obecnym sezonie PL: Lewis Dunk (Brighton and Hove Albion) i Toby Alderweireld (Tottenham Hotspur), którzy na pewno byliby dużo tańszą opcją.
Pierwszy z nich jest wyceniany na około 10 milionów euro, lecz zważywszy na niedawny debiut w kadrze i jeszcze 5-letni kontrakt z obecnym klubem na pewno byłby trochę droższy. Z kolei za drugiego trzeba zapłacić około 60 milionów funtów, ale z końcem sezonu aktywna stanie się klauzula w jego umowie, pozwalająca mu opuścić "Spurs" za 25,4 miliona. I zdaniem "London Evening Standard" to chce wykorzystać dyrektor generalny United Ed Woodward do zbicia ceny już zimą.
Tutaj warto jednak podkreślić, że w styczniu może się pojawić temat pozyskania jeszcze jednego zawodnika. Według informacji "The Mirror", w Manchesterze uważnie obserwowane są negocjacje w sprawie nowej umowy Diego Godina z Atletico Madryt. Jeśli do końca roku nie zostaną one sfinalizowane, to "MU" podejmie próbę jego transferu. Obecny kontrakt Urugwajczyka wygaśnie bowiem z końcem sezonu i wtedy Los Colchoneros nie zarobią już nic.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Wisi nad nami jakaś klątwa