Kadra U-20 ma mieć kilku liderów. "Gdy będzie jeden, nic nie osiągniemy"

Newspix / RADOSŁAW JÓŹWIAK / CYFRASPORT/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: trener Jacek Magiera
Newspix / RADOSŁAW JÓŹWIAK / CYFRASPORT/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: trener Jacek Magiera

Reprezentacja U-20 pokonała rówieśników z Ukrainy 2:1, co poprawiło atmosferę w kadrze Jacka Magiery. Przed polskim zespołem najważniejsze miesiące przygotowań do przyszłorocznego mundialu.

W tym artykule dowiesz się o:

Towarzyskie spotkanie z reprezentacją Ukrainy U-20 było dla Polaków ostatnim w tym roku. Nasza kadra rywalizuje ze ścisłą europejską czołówką, co ma pomóc w przygotowaniach do przyszłorocznego mundialu, który rozegrany zostanie w Polsce. W związku z tym Biało-Czerwoni mają wysokie aspiracje i nie chcą zakończyć turnieju po fazie grupowej.

Wygrana z Ukrainą poprawiła morale w zespole, ale nikt nie zamierza zadowalać się jednym triumfem. Przed zawodnikami najważniejszy okres przygotowań do mistrzostw świata. - Mamy 112 dni, gdzie nie będziemy się widzieć jako zespół. Oczywiście czekają nas indywidualne rozmowy z zawodnikami, będziemy jeździć ich oglądać. Forma w jakiej będą, jest bardzo ważna w kontekście mundialu - powiedział trener Jacek Magiera.

Kolejne zgrupowanie kadra U-20 ma zaplanowane na marzec. Wtedy rywalizować będzie z kolejnymi wymagającymi przeciwnikami. - Będziemy grać z Niemcami i Anglią. Ze wstępnych ustaleń wynika, że będą to starsi zawodnicy o rok. Na tym etapie rozwoju zawodników, rok to jest bardzo dużo. Gdy grają 30 i 31-latkowie, tego nie widać. Tutaj jest inne tempo, inne umiejętności, większe doświadczenie - dodał Magiera.

- Zbliżamy się do tego, by kadra była stabilna. Oczywiście, zmiany będą, bo nie jest tak, że na każdym zgrupowaniu są ci sami zawodnicy. Mamy już trzon zespołu. O tym, kto zostanie powołany na kolejne zgrupowanie zadecyduje to, jak zawodnicy będą pracować w klubach. Trzeba grać i moi piłkarze muszą doprowadzić do tego, by więcej występowali na boisku. W innym przypadku nie ma szans na rywalizację. Nie może być tak, że w kadrze są zawodnicy, którzy przez miesiąc nie zagrali nawet minuty na poziomie centralnym, czy mają tych minut kilka - powiedział Magiera.

Szkoleniowiec ma plan na swoją reprezentację. Receptą na sukces ma być wykreowanie lidera w każdej formacji. - Wielu zawodników zagrało na dobrym poziomie. Każdy w innej formacji ma robić coś innego, ma inne zadania. Nie chcemy, by jeden zawodnik ciągnął zespół, wtedy nic nie osiągniemy. Każda formacja musi mieć swojego lidera - zapowiedział trener.

Selekcja kadry na mistrzostwa nie została jeszcze zakończona, ale szkoleniowiec ma w kim wybierać. - Na tym zgrupowaniu nie było podstawowych piłkarzy, jak Walukiewicz czy Benedyczak. Jest Bogusz z Ruchu Chorzów, który gra regularnie i też go bierzemy pod uwagę. Jest Michalski z Górnika Zabrze. Nikogo nie skreślamy, jest kilku piłkarzy, których widzimy w reprezentacji. Nie zapominamy o Szymańskim, który jest w kadrze U-21 czy kontuzjowanych Kwietniewskim i Hajdzie. Za dwa-trzy miesiące będziemy mogli powiedzieć więcej, kto będzie nas reprezentował na mistrzostwach świata - dodał Magiera.

ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Wisi nad nami jakaś klątwa

Komentarze (0)