Fortuna I liga: Raków Częstochowa podsumował zwycięstwem genialną rundę

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: radość piłkarzy Rakowa Częstochowa
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: radość piłkarzy Rakowa Częstochowa

Raków Częstochowa nie zatrzymuje się w drodze do Lotto Ekstraklasy. Lider wygrał 2:0 z Odrą Opole ostatnie spotkanie ligowe w tym rok.

W rundzie jesiennej pokonanie Odry Opole nie było banalne dla Rakowa Częstochowa. Podopieczni Marka Papszuna zmienili wynik na 1:0 dopiero w końcówce regulaminowego czasu. Jesienią liderowi udało się już kilka rewanżów i do Opola przyjechał po odniesieniu pięciu zwycięstw z rzędu. Jak się okazało przebicie się przed mur gospodarzy było jednak podobnie trudne jak kilka miesięcy temu.

W pierwszej połowie brakowało celnych uderzeń. Dynamika pojedynku była przyzwoita, tyle że mało było jakości w końcowej fazie ataków. Lepsze uderzenia mogli oddać na przykład Jakub Habusta, Szymon Lewicki czy Patryk Kun, a że pudłowali, to utrzymywał się bezbramkowy remis.

Już w 22. minucie Mariusz Rumak musiał wymienić Jakuba Habustę na Piotra Żemłę, dlatego koncepcja przygotowana przed spotkaniem została szybko zmodyfikowana. Powodem była kontuzja.

W drugiej połowie Raków było stać na przyspieszenie i zdobycie dwóch goli. Najpierw Tomas Petrasek przypomniał o swoim instynkcie strzeleckim i wpakował piłkę do bramki, a w 85. minucie z rzutu karnego przymierzył Petr Schwarz. Częstochowianie pokazali, dlaczego są liderami. Zrobili to, czego nie potrafił przeciwnik, czyli wykorzystał swoje stałe fragmenty. Odra też miała szansę, tyle że Sebastian Bonecki trafił z rzutu wolnego w słupek.

Raków miał już zagwarantowane zimowanie na szczycie tabeli. Lider ma za sobą kapitalną rundę jesienną. Niepokonana od 3 sierpnia drużyna wywalczyła aż 48 punktów za 14 zwycięstw i sześć remisów. Jedyne spotkanie przegrała w Chojnicach. Raków pewnie zmierza po awans do Lotto Ekstraklasy. W tym roku rozegra jeszcze mecz w Pucharze Polski z Wigrami Suwałki.

Odra Opole - Raków Częstochowa 0:2 (0:0)
0:1 - Tomas Petrasek 68'
0:2 - Petr Schwarz (k.) 85'

Składy:

Odra: Tobiasz Weinzettel - Patryk Janasik, Paweł Baranowski, Serafin Szota, Rafał Brusiło - Jakub Moder, Jakub Habusta - Krzysztof Janus (84' Marcin Wodecki), Sebastian Bonecki, Mariusz Rybicki (84' Tomas Mikinic) - Szymon Skrzypczak

Raków: Michał Gliwa - Tomas Petrasek, Andrzej Niewulis, Kamil Kościelny - Petr Schwarz - Patryk Kun, Piotr Malinowski, Maciej Domański (57' Miłosz Szczepański), Marcin Listkowski, Mateusz Zachara (73' Adam Radwański), Szymon Lewicki (88' Sebastian Musiolik)

Żółte kartki: Baranowski, Bonecki, Moder, Mikinic (Odra) oraz Petrasek, Niewulis (Raków)

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec)

[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Polka Agnieszka Mnich mistrzynią świata w piłkarskim freestyle'u. Pokonała obrończynię tytułu

Komentarze (8)
avatar
Maciej Stoinski
3.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A w ekstraklasie czołówka im pokarze gdzie raki zimują :-) 
avatar
Antoni Praski
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo!!! Utrzymać taką formę na wiosnę, życzę z całego serca!!! Imponujący bilans, sprawdzić proszę, ale to chyba rekord! Raków Częstochowa wiele lat temu szlifował swoją formę w Trzebnicy. Wyb Czytaj całość
avatar
Palma
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Brawo Rakow , brawo Czestochowa . 
avatar
Vimo
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
ale z czym do Ekstraklapy? Z takim stadionikiem i finansami?