Polscy piłkarze korzystają jeszcze z przerwy świąteczno-noworocznej. Niektórzy pochwalili się prezentami, które dostali od bliskich. Macieja Makuszewskiego wyręczyła żona, która na Instagramie pokazała, co dostał jej ukochany.
Zawodnik Lecha Poznań zaprezentował się w koszulce Jagiellonii Białystok. W dodatku z własnym nazwiskiem, a to momentalnie wywołało w sieci spekulacje.
Niektórzy kibice wysnuli wniosek, że Makuszewski w ten sposób ogłosił transfer do Jagiellonii. Byłby to dla niego powrót do tego klubu po sześciu latach. To jednak nie wszystko, bo do głosu doszli sympatycy Lecha.
Niektórym poznaniakom bardzo nie spodobało się, że pomocnik "Kolejorza" zakłada koszulkę innego klubu. Z całego zamieszania w końcu wytłumaczył się sam zainteresowany.
- Koszulka Jagiellonii to był prezent świąteczny od szwagra, a że to zdjęcie wywoła takie kontrowersje, nie wiedziałem. Do Jagiellonii na razie nie wracam. Jeśli uraziłem kibiców Lecha, to przepraszam. Nie taki miałem cel - mówi w "Gazecie Współczesnej".
ZOBACZ WIDEO Świetny Szczęsny, wściekły Ronaldo. Juventus pokonał Romę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]