20-letni pomocnik występował do tej pory w Bytovii Bytów, w której zdobył siedem goli i dołożył do nich trzy asysty. Zbierał przy tym znakomite recenzje i szybko wzbudził zainteresowanie kilku klubów Lotto Ekstraklasy.
Juliusza Letniowskiego widziałyby u siebie Jagiellonia Białystok (trener Ireneusz Mamrot dwukrotnie obserwował go z trybun), KGHM Zagłębie Lubin, Arka Gdynia czy Miedź Legnica. Część z tych klubów złożyła nawet pierwsze oferty.
Do wyścigu o młodego pomocnika wszedł też jednak Lech Poznań i to ta opcja najbardziej przypadła do gustu samemu zainteresowanemu. Obie strony podjęły rozmowy, które zmierzają do szczęśliwego końca.
Transfer Letniowskiego byłby swego rodzaju przełomem w Kolejorzu, który dotąd raczej nie ściągał piłkarzy z zaplecza ekstraklasy, a stawiał na obcokrajowców, których intensywnie obserwował dział skautingu.
W stolicy Wielkopolski 20-latek może zastąpić Mihaia Raduta, z którym klub nie wiąże już przyszłości i zimą spróbuje się z nim rozstać. Rumun może wrócić do ojczyzny, gdzie jego usługami zainteresowane jest Dinamo Bukareszt.
Letniowski pierwsze kroki w dorosłym futbolu stawiał w Lechii Gdańsk. Zanim trafił do Bytovii, przywdziewał też barwy Bałtyku Gdynia.
ZOBACZ WIDEO Wolfsburg wyszarpał zwycięstwo w ostatnich minutach! Błaszczykowski na trybunach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]